Wpis z mikrobloga

340 981 + 134 = 341 115

No niezbyt mi wyszła ta jazda. Dojechałem i żyję, ale przyjemności z tego żadnej.

Pojechałem na zwiedzanie miasteczka Pakość, niedaleko od Inowrocławia, plus okolicznych wiosek i wioseczek. Wiosną odkryłem przebicie z asfaltu w Puszczy Bydgoskiej do kolejnego asfaltu jakimiś 4km niezbyt upierdliwego szutru, to teraz mi łatwiej uderzać w tamte rejony. W Pakości oprócz klasztoru i brzydkiego ryneczku największym zabytkiem jest Kalwaria Pakoska, czyli 25 kaplic z XVII w., druga najstarsza (po Kalwarii Zebrzydowskiej) taka miejscówka w Polsce.

Dzisiejsza jazda to mordęga, pierwsze ~60km to 35-37 stopni Celsjusza i wiatr w twarz jakieś 8m/s. Do 20-30km myślałem sobie że nie jedzie się tak bardzo tragicznie, ale od 30 do 50 to męczyłem bułę, czasami 18-20kmh. Dwa razy musiałem też zalec na jakieś 15min i odsapnąć bo samopoczucie spadało. Po objechaniu miasteczka i odwróceniu się plecami do wiatru było już lepiej, nawet chwilowo odzyskiwałem strzępy energii, ale jazda 27-28kmh z huraganem w plecy powodów do chwały nie przynosi. Zwykłe dziadowanie najmniejszym możliwym kosztem. Całość kosztowała mnie z 4 postoje w sklepach i na stacjach, chyba z 6 litrów płynów przechylonych i aż 1,5h przerw.

Generalnie nie wiem co się ze mną dzieje. Dokładnie miesiąc temu 160km weszło jak w masło, bez starania się ze średnią 3kmh wyższą. W czerwcu jestem totalnie zmęczony każdą jazdą, prawie od jej początku. Bolą mnie uda, tętno z 10 albo i 15 wyższe niż zawsze o tej porze roku, do tego mam wrażenie że pozycja na rowerze jakaś niewygodna, ciężki ręce, jakiś dyskomfort w barkach, a przecież nic nie zmieniałem.

------------------------------

#kwadraty

Drugi raz w okolicach Inowrocławia, ok. 50km nowych dróg, czasem mega zapomnianych asfaltów.

Max square: 25x25 (-)
Max cluster: 962 (-)
Total tiles: 3154 (+38)

#rowerowyrownik #wykoptribanclub #ruszbydgoszcz #100km (9. w sezonie, 48. w karierze)

Skrypt | Statystyki
cultofluna - 340 981 + 134 = 341 115

No niezbyt mi wyszła ta jazda. Dojechałem i żyj...

źródło: Tu2CIgYvg3Z3bmV8loQNDbDWgG3oxLfYeGfflPobZK8-1155x2048

Pobierz
  • 5
  • Odpowiedz
W czerwcu jestem totalnie zmęczony każdą jazdą, prawie od jej początku. Bolą mnie uda, tętno z 10 albo i 15 wyższe niż zawsze o tej porze roku, do tego mam wrażenie że pozycja na rowerze jakaś niewygodna, ciężki ręce, jakiś dyskomfort w barkach, a przecież nic nie zmieniałem.


@cult_of_luna: Odpocznij, więcej śpij, więcej jedz.
  • Odpowiedz
  • 0
@damian_co_dalej: Jak wyjedziesz z lasu w Chrośnej to zamiast w prawo na Dąbrowę i NWW jedziesz piachem prosto. Pierwszy kilometr jest średni bo jest dość piaszczyście, na zmianę z betonowymi płytami. Potem za taką szykaną koło pojedynczego gospodarstwa (na mapach Bronimierz Wlk.) jest dluuuuga szutrowa prosta (z 2.5km) która jest bardzo wygodna, ubita etc. Wyjeżdżasz nią na asfalt Rojewo-Złotniki.

Ofc można tam dojechać np. przez Brzozę, ale właśnie szukałem jakiegoś
  • Odpowiedz