[seba377]

Siemka mam problem z jednym sąsiadem. Wynajmuję pralnie u siebie w bloku. Wcześniej zebrałem podpisy, płacę normalnie czynsz. Jeden z sąsiadów którym to przeszkadza (w sumie nie wiem w jaki sposób mu przeszkadzam, głośno nie jest i do tego on mieszka na 3 piętrze) napisał na mnie skargę. Moje pytanie: Czy jedna osoba może wypłynąć na to żeby odebrano mi to pomieszczenie? Jeżeli tak to czy mogę się jakoś odwołać od decyzji spółdzielni?

Pomieszczenie wyremontowałem dlatego szkoda mi je stracić.

#prawo #niewiemjaktootagowac

[theBrain]

@seba377: od jednego szajbusa nic Ci nie grozi

[mivus]

@seba377: pochwal się co tam robisz

[seba377]

@mivus: mam #silownia, chodzę z jednym kolegą 2 razy w tygodniu. Z tego co wiem od innych mieszkańców jest cicho i nikomu nie przeszkadzam.

[mudkipz]

@seba377: jeśli umowa najmu została zawarta ze spółdzielnią, to tak – spółdzielnia może wypowiedzieć ci umowę i w zasadzie nic z tym nie zrobisz. Ale spójrzmy realnie – oni (ewentualnie) przyślą ci pismo z wypowiedzeniem, a ty im odpiszesz, że przecież jesteś cicho i do tego kilka pięter niżej, więc oni tylko się uśmiechną i cofną wypowiedzenie.

Olej sąsiada-szajbusa. Nie ma on realnego wypływu na to, by odebrać ci to pomieszczenie.