Wpis z mikrobloga

To już będzie rozstrzygał sąd, ale możliwie blisko, to nie znaczy środkiem pasa, tego jestem pewny.


@Glikol_Propylenowy: to zależy. Przed skrzyżowaniami powinien to być wręcz obowiązek by rowerzysta tak jechał (tak samo jak na rondach). Póki co jest tylko możliwość więc nie trąb jeśli takich spotkasz.

Ogółem mi jako kierowcy to totalnie wisi czy rowerzysta jedzie bliżej krawędzi, czy środkiem pasa. Co to za różnica skoro i tak nie mam jak go wyprzedzić jeśli jadą pojazdy z
  • Odpowiedz
to co #!$%@? rowerzyści na drodze to jest skandal i tyle


@Glikol_Propylenowy: Mam zupełnie odwrotne spojrzenie na sprawę, a więcej czasu spędziłem w samochodzie niż na rowerze. Problemem według mnie jest kultura jazdy polskich kierowców. Ale skąd masz to wiedzieć skoro nigdy nie jeździłeś rowerem po drodze.

Zwierzęta w samochodach trzeba edukować na najbliższym skrzyżowaniu.
  • Odpowiedz
art. 16 ust. 4 UPoRD


@Glikol_Propylenowy: Ten przepis dotyczy wszystkich, nie tylko rowerzystów. Przy okazji w angielskich przepisach zaleca się jechać rowerem nie bliżej niż 50 cm od pobocza. Polskie przepisy zalecają min. 50 cm skrajni poziomej od drogi rowerowej więc można założyć że to jest ta bezpieczna odległość dla rowerzysty- 50 cm, a nie jak niektórym się wydaje 5 cm.
  • Odpowiedz