Aktywne Wpisy
SzubiDubiDu +112
Z dziwnych sytuacji to wykreślili mnie z rekrutacji przez miejsce zamieszkania.
Zaprosili mnie na rozmowie, wszystko spoko. "Odezwiemy się". Potem po rozmowie faktycznie dzwonią za tydzień, po raz drugi wypytują się dokładnie o to samo, a no i mówią że jestem w dwójce wybranych kandydatów na to stanowisko. Ale oprócz tego zaczynają wypytywać się skąd jestem. Mówię zgodnie z prawdą moje miasto. Na co kobita zaczyna niedowierzać, że można dojeżdżać z tak
Zaprosili mnie na rozmowie, wszystko spoko. "Odezwiemy się". Potem po rozmowie faktycznie dzwonią za tydzień, po raz drugi wypytują się dokładnie o to samo, a no i mówią że jestem w dwójce wybranych kandydatów na to stanowisko. Ale oprócz tego zaczynają wypytywać się skąd jestem. Mówię zgodnie z prawdą moje miasto. Na co kobita zaczyna niedowierzać, że można dojeżdżać z tak
badreligion66 +289
Koleś jeździł z ojcem na mecze, wakacje, do aquaparku ( mieszkamy koło Niemiec więc tam jeździł) co chwilę remont pokoju
Dodam że w szkole zawsze miał hajs żeby coś kupić na śniadanie a nie gówno kanapki
McDonald's czy firmowe napoje, serki Monte a nie #!$%@?
Matka kupowała czokoszoki i mówiła że to lepsze niż oryginal
Jak miała iść do sklepu po czipsy to mówiła że zapomniała kupić a do sklepu chodziła sama bo DZIECIAKI ZAWSZE COS CHCA
Konsole gry, pierwszy miał internet w klasie ten kolea ponadto miał nowy tel co roku. Dodam że nowe ubrania czy pierwszy płaski telewizor to on mial. Na święta klocki LEGO
Kiedyś byłem u niego na chacie to złapało mnie przygnębienie że on tak może żyć a dla mnie to 2h pogrania na konsoli u niego.
Jego ojciec zawsze miał pracę jeździł fajnym autem zabierał go wszędzie... Pokazywał mu kręgle bilard tenis itp
Jego matka fajna dupa zawsze jakieś imprezy solarium dbała o siebie
Podczas gdy ja miałem starego #!$%@?. Kiedyś wybili nam szyby bo ojciec bił kobietę z którą zdradzał matkę ale jak zobaczyli mnie w oknie to przestal i odjechali ( to podobno brat jej - też Pato)
Pamietam miesiąc (stary nie miał jak zwykle roboty bo on miał pracę 3 msc w roku) nie był co jeść.
Serio przez miesiąc nie było nic w domu do jedzenia.
Moja matka od całej rodziny (gdzie tam też bieda )pożyczyła ile mogła .
Długo chodziliśmy do dziadków na obiady ale ojciec pokłócony z dziadkiem mówił matce że on tam nie będzie chodził i że jak jego tam nie ma to ona też ma nie chodzić.
Nie było co jeść.
Wyobraźcie to sobie że macie 10 lat i dosłownie #!$%@? od tygodni tylko ziemniaka czy wodę z mlekiem. Serio miałem taki miesiąc że w domu nie było totalnie nic. Spanie cała rodzina w jednym pokoju bo każdy bloki kaloryfer a u nas nie było na opał.
Wieczne darcie #!$%@? bo mieliśmy gowno a jak chciałeś spróbować ROGALIKA CZIPIKAO to dostałeś zjebe
Kiedyś w sklepie biorę jakieś słodycze a matka mówiła MASZ W DOMU HEHE AH TE DZIECI a ja na to W DOMU NIC NIE MA.. dostałem zjebe w #!$%@? w domu że mi ciągle czegoś brakuje
Idź pan w #!$%@?
Sory musiałem sie wyżalić bo jestem dorosły a czasem wstaje rano i mam takie jazdy bo siedzi mi w głowie
#przegryw #zalesie #gownowpis
Terapeuta pomaga ci wybadać co i jak i dlaczego i jak z tym walczyć i jak to niwelować. Wszystko zależy od problemu. Często terapii towarzyszą jakieś ćwiczenia. Naukowego opisu działania terapii Ci nie podam, bo nie czuje się kompetentny do tego. Ale jakbym miał to
dlatego, że "naukowych" źródeł na ten temat nie znajdziesz, psychologia to jest pseudosience
@Koobik:
płaku płaku mój stary się #!$%@?ł a kolega miał konsole
U mnie na podwórku 30 lat temu każdy stary chlał i bił dzieci bo to było normalne. Co to za rodzina jeśli starego nie przynieśli nieprzytomnego do domu raz w tygodniu? ( ͡° ͜ʖ ͡°) Jak chciałeś oranżadę czy chrupki to sobie musiałeś najpierw butelki zwrotne pozbierać po rowach czy po miejscach przesiadywania żuli którzy albo