Aktywne Wpisy
miku555 +182
Fenomenem jest dla mnie to, że praktycznie cała polska historia i kultura napisana jest z perspektywy bogatych elit.
Co oczywiście doprowadziło do ciekawego absurdu: współczesne społeczeństwo, które w zdecydowanej większości wywodzi się z chłopstwa, identyfikuje się obecnie z własnymi oprawcami i wyzyskiwaczami.
#antykapitalizm #historia #kultura #literatura #sztuka
Co oczywiście doprowadziło do ciekawego absurdu: współczesne społeczeństwo, które w zdecydowanej większości wywodzi się z chłopstwa, identyfikuje się obecnie z własnymi oprawcami i wyzyskiwaczami.
#antykapitalizm #historia #kultura #literatura #sztuka
pawelczixd +91
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Od dziecka mam tak że nie przepadam za wyścigami.
A sczególnie F1 to dla mnie taka nuda,nic się nie dzieje i w ogóle nuda.
Nie wiem czemu F1 jest nazywana królową motorsportu.
Jeżdżą sobie w kółko po gładkim asfalcie jak na jakimś spacerku.
Jeszcze w Rally Crossie,WTCC,Nascar to coś się dzieje bo jest jakaś widoczna walka,kraksy.
Ale od dziecka uważam że najlepsze co może być w motorsporcie to rajdy samocodowe (Np:WRC).
Normalna publiczna droga,często wąska i wyboista,z drzewami i innymi przeszkodami na poboczach.
A kierowcy rajdowi pędzą takimi drogami 150-200 km/h.
Nigdy nie wiadomo co się przytrafi na takiej trasie (Kamienie,doły,pniaki) i w każdej chwili można rozwalić samochód.
I to dojeżdżanie do mety samochodem który ledwo się trzyma i drutowanie go tylko po to żeby dojechać i nie odpaść z rajdu.
Ja to zawsze porównuje do ludzi z miasta i ze wsi.
Są sobie jacyś miastowi z osiedla,czy tam strzeżonego czy takiego normalnego którzy żyją sobie w tej sterylnej cywilizacji i mają na wszystko jakiś wpływ.
I mamy chłopów ze wsi którzy nie do końca są skazani sami na siebie bo dużo zależy od sił niezależnych od nich (Susze,przymrozki itp itd).
I to czego nie lubię w wyścigach które na ogół odbywają się na asfalcie to ta sterylność.
W rajdach jest szuter,śnieg i zawsze te samochody są od tego brudne.
Są też rajdy asfaltowe i one akurat od zawsze mi się za bardzo nie podobają (Ale Monte Carlo bardzo lubię bo to nie jest typowo asfaltowy rajd).
I ta słynna oponiarska ruletka z Monte Carlo...
F1 jest nudna, ale to dla mnie nadal najważniejsza seria samochodowa. Choć taki wyścig długodystansowy na torze Le Mans bardziej mnie wciąga.
Bardziej niż F1 interesują mnie wyścigi motocyklowe. I też wolę wyścigi na torze serii MotoGP niż taki odpowiednik rajdów na wyspie