Aktywne Wpisy
wqeqwfsafasdfasd +179
Dla mężczyzny nie ma chyba nic gorszego niż córka, która skończyła jako samotna matka.
Masz dziecko, dbasz o nie, pracujesz na nie, wychowujesz aż nie „ucieknie w świat” najczęściej na studia. Każdy chciałby, aby ich córka na studiach poznała fajnego faceta, skończyła uczelnię a potem praca, ślub, dom, dzieci. Ale ile razy dzieje się tak, że dom opuszcza piękna nastolatka a wraca zniszczona fizycznie i psychicznie kobieta i do tego w ciąży albo z dzieckiem…
U mnie w mieście był taki przypadek – fajni rodzice, córka mogłaby być modelką i co? I gówno, bo na studiach zaczęło się chlanie, ćpanie, ruchanie po kątach – ludzie mówią, że potrafiła obrobić nawet dwóch typów na raz w kiblu w klubie i nie zdziwiłbym się, gdyby to była prawda. Skończyło się Erasmusem, z którego wróciła w ciąży, no historia jak z telenoweli albo pasty.
Teraz
Masz dziecko, dbasz o nie, pracujesz na nie, wychowujesz aż nie „ucieknie w świat” najczęściej na studia. Każdy chciałby, aby ich córka na studiach poznała fajnego faceta, skończyła uczelnię a potem praca, ślub, dom, dzieci. Ale ile razy dzieje się tak, że dom opuszcza piękna nastolatka a wraca zniszczona fizycznie i psychicznie kobieta i do tego w ciąży albo z dzieckiem…
U mnie w mieście był taki przypadek – fajni rodzice, córka mogłaby być modelką i co? I gówno, bo na studiach zaczęło się chlanie, ćpanie, ruchanie po kątach – ludzie mówią, że potrafiła obrobić nawet dwóch typów na raz w kiblu w klubie i nie zdziwiłbym się, gdyby to była prawda. Skończyło się Erasmusem, z którego wróciła w ciąży, no historia jak z telenoweli albo pasty.
Teraz
Polejmnie +114
Kiedy intelekt feministki nie nadąża za jej ego.
#feminizm #p0lka #logikarozowychpaskow #bekazlewactwa
#feminizm #p0lka #logikarozowychpaskow #bekazlewactwa
Dzisiaj long run. Jak widać planowałem 25 km, ale trochę ciężki brzuch miałem i ogólnie trochę sztywny dzisiaj byłem, czyli tzw. "nie mój dzień". Testowane były żelki energetyczne, w sumie fajna rzecz, ale nie jestem pewny czy troszkę nie są za ciężkie dla mnie, równie dobrze trochę cięższy obiad (ryż z sosem po tajsku z panierowanym filetem) też mógł przeszkodzić, także nie wiem, muszę jeszcze raz przetestować tego żelka, bo ma dużo zalet, które czynią ten bajer praktycznym np. fakt, że 1 porcja żelka przypada mi na jedną milę biegu (w końcu autolap na 1 milę się przyda), łatwiej się otwiera i nie lepię się cały jak po żelu. Z innych niusów, Saucony Triumph 21 przebiły barierę 600 km. W przeciwieństwie do poprzednich Hoka Clifton 9 mogę powiedzieć, że gdyby nie przebarwienia na podeszwie, to bym mógł je opchnąć, jako nówki sztuki nieśmigane. Żadnych uszkodzeń na cholewce, bieżnik lekko przetarty, nic tylko lecieć dalej :)
#sztafeta #bieganie
Skrypt | Statystyki