Wpis z mikrobloga

Ostatni coraz więcej mówi się o toksycznych osobach i zachowaniach, o psychopatach, narcyzach i ich manipulacjach. Chciałabym dodać swoją cegiełkę, jako że interesuję się tym tematem, studiuję psychologię i sama w ciągu swojego życia miałam kontakty z takimi ludźmi. Niestety wtedy nie wiedziałam jeszcze na co zwracać uwagę, na szczęście nie zostałam bardzo skrzywdzona. Uczcie się na moich błędach kochani:) to co tutaj opisuję jest bazowane na moich doświadczeniach, nie jestem żadnym ekspertem, chce po prostu ostrzegać i pomagać innym widzieć ludzi którzy mogą chcieć nas wykorzystać. To nie jest zadna grupa ratowania poziomu. 

Najpierw krótki wstęp:

Czarna triada (psychopata, narcyz, manipulant, potocznie toksycy). To zaburzenia psychiczne, charakteryzują się brakiem empatii, manipulowaniem, wywyższaniem siebie, także wysoką inteligencją. Można by pomyśleć że kogoś takiego dość łatwo rozpoznać, a nic bardziej mylnego. Ta wysoka inteligencja, urok osobisty i zdolność do perfekcyjnego kopiowania zachowań innych (toksyk bardzo często gra i udaje) sprawia, że niektórzy potrzebują lat żeby się zobaczyć że ich partner na przykład to psychopata. W bardzo wyrafinowany sposób wciągają ofiarę do swojej gry udając normalnych, zwykłych ludzi. Wyczuwają ofiarę i wiedzą, co będzie na nią działać.

Kto jest narażony jego działanie?

Tak naprawdę każdy człowiek. Jedni po prostu radzą sobie z nimi lepiej a inni gorzej. Szczególnie zagrożone są osoby empatyczne, o wysokiej wrażliwości, niskim poczuciu własnej wartości, w trudnej sytuacji życiowej, miłe, pomocne, dobre. 

Gdzie spotkamy toksykow?

Absolutnie wszędzie. W urzędzie, w szkole, w szpitalu, w warzywniaku, w kościele, we własnym domu. Choć rzeczywiście prawdą jest że ze względu na wysoką inteligencję i ambicje będą zwykle zwykle pracować w lepiej płatnych zawodach.

Jakie konkretnie cechy i zachowania wykazuje toksyk? 

- bardzo dużo i często mówi o sobie, oczywiście tylko w dobrym kontekście. Nigdy nie przyznaje się do winy, zawsze to ktoś inny zawinił, a nawet jeśli do winy się przyzna to zawsze zostawi tam jakieś "ale" (np "zrobiłem to bo byłem zmuszony")

- wysoka inteligencja (chętnie pochwali ci się swoimi osiągnięciami, wyjątkowymi wynikami z testów na inteligencję itp.)

- czujesz się w jego obecności dziwnie, inaczej, niepewnie, niby wszystko jest okej, ale jednak twoje samopoczucie nie jest tam gdzie być powinno

- po spotkaniu z toksykiem czujesz się źle mentalnie. Zmęczony, bez energii, słaby, masz obniżoną samoocenę... Czujesz że coś jest nie tak. Jakby wampir wypił twoją krew, stąd też nazwa wampir energetyczny. 

- ciepło-zimno: na zmianę dawanie uwagi, ciepła, rozmowy, przyjaźni czy miłości, a potem chłód, cisza, obrażanie się bez powodu, brak reakcji, by znów wrócić do ciepłego. Bardzo wyniszczające dla ofiary zachowanie.

- straszenie "w żartach". Takie heheszki ale tak naprawdę to miej się na baczności, bo np. mój ojciec to prawnik i chętnie cię razem udupimy jak coś #!$%@?. Albo i nie.

- urok osobisty, wysoka charyzma, poczucie humoru, czar. Dostaje prace poniżej swoich kwalifikacji. Chcesz z tą osobą być, chcesz jej słuchać. I inni też.

- częste zmienianie pracy, miejsca zamieszkania, partnerów, wielu, bardzo wielu znajomych 

- nieadekwatne reakcje na np. przykre, smutne czy straszne sceny w filmie. Niezdolność do refleksji. Brak wrażliwości. 

- bogate życie osobiste tak generalnie: dużo robi, dużo się tam dzieje, wielu znajomych, wiele zainteresowań 

- zawsze sobie jakoś radzi, zawsze jak ten kot spada na cztery łapy 

- kłamie, kłamie i jeszcze raz kłamie. O wszystkim, dosłownie. Jak go przyłapiesz na kłamstwie to zrobi wszystko żeby ci pokazać że to ty się mylisz. Bardzo niebezpieczna rzecz, bo może doprowadzić do obłędu 

- chętnie zmyśla np. jakieś traumy z dzieciństwa czy bycie wielokrotnie skrzywdzonym przez płeć przeciwną. On zawsze jest dobry. Dzieli się takimi detalami stosunkowo wcześnie - chce wzbudzić zainteresowanie i współczucie. 

- breadcrumbing i/lub lovebombing (odsyłam do wujka gugla jak ktoś nie wie co to)

- wykorzystywanie innych. Dla toksyka nie jesteś człowiekiem, jesteś kimś z kogo można coś wycisnąć, czy to pieniądze czy seks czy uwagę czy jakąś usługę. Twoje uczucia się nie liczą. Liczy się tylko zysk. Jak zysku nie ma, to idziesz w odstawkę. Dlatego jak powiesz mu że masz coś czego on potrzebuje, to tak łatwo cię nie puści (dopóki tego nie dostanie).

- perfekcyjne udawanie najnormalniejszego, najzwyklejszego człowieka na świecie, który po prostu ma ten urok osobisty, trochę szczęścia w życiu itp. To chyba jest najgorsze... Trzeba się naprawdę przyglądać żeby zobaczyć z kim mamy do czynienia. A często i tak widzimy te wszystkie czerwone flagi dopiero po długim czasie.

- niechęć do rozmowy o twoich przykrych uczuciach czy doświadczeniach. Krótkie i szybkie ucinanie tematu, nie masz prawa się tak czuć w jego obecności 

- chętnie uzywa wielu różnych substancji psychoaktywnych, działa na granicy prawa. Nie czuje lęku. 

Oczywiście wszystko to co wypisałam wyżej może, ale nie musi oznaczać że mamy do czynienia z toksykiem, szczególnie punkt o inteligencji, bogatym życiu osobistym czy o częstej zmianie pracy. To są tylko pojedyncze punkty. Patrzymy na cały obraz, a nie jedynie na detale.

Ostatnio też bardzo łatwo mówi nam się o kims narcyz czy toksyk. Uważajmy z tym, nie nazywajmy każdego kogo po prostu nie lubimy w ten sposób. To odbiera sens i znaczenie tym słowom. 

Są też osoby które nie są narcyzami, ale mają jakieś cechy z tego zaburzenia.

Generalnie warto ufać swojej intuicji. Jeśli czujesz że coś jest nie tak, że ta znajomość wygląda trochę dziwnie, może to wszystko na początku wygląda zbyt pięknie żeby było prawdziwe, twoi znajomi mówią ci wprost że coś tu śmierdzi - to prawdopodobnie trzeba opuścić ten statek. 

Toksycy wiedzą że są bezkarni. Nikt przecież nie wsadza do więzienia za zranione uczucia czy stracony czas. Dlatego warto wiedzieć z kim mamy do czynienia zawczasu :) no i ostrzegajmy siebie nawzajem, edukujmy się. Im więcej o tym się mówi, tym oni są słabsi.

#psychologia #narcyzm #psychopata #manipulacja #toksycznamatka
  • 17
  • Odpowiedz
@szzzzzz: bla bla bla na psychologie najczęściej idą laski, które same mają problemy. Nawet nie wiem po co takie studia, bo lekarzem to ktoś taki nie może się nazwać, więc jak jakiś pajac chce zapłacić 200zł za pogadanie to droga wolna. Mirki jak już to macie psychiatrów i nigdy nie idzcie do laski xD z fartem pdw ,a zapomnialbym oczywiscie zawsze to chlop to narcyz toksyk itp xD
  • Odpowiedz
via Android
  • 1
@user_no_4 jest taki bardzo prosty test: jeśli sam kiedykolwiek zadałeś sobie pytanie czy może to ciebie narcystyczne zaburzenie osobowości dotyczy, to narcyzem na 99% nie jesteś. Człowiek z tym zaburzeniem w ogóle nie dopuszcza do siebie myśli że z nim jest coś nie tak. To z innymi jest problem, nie z nim.
Jak się pewnie domyślasz, ja sobie to pytanie zadałam. Poza tym jestem zbyt empatyczna (niestety... To #!$%@? byc wrażliwym
  • Odpowiedz
Poza tym jestem zbyt empatyczna


@szzzzzz: kobieta i empatia?
Z doświadczenia wiem że kobiety lubią wierzyć w to, że są empatyczne.

W większości jednak to nieprawda.
  • Odpowiedz
tylko w dobrym kontekście


@szzzzzz: kurde nie zgodze sie troche. znam osoby narcystyczne ktore maja zawsze najgorzej, swiat jest zly etc. o sobie tez mowia ze sa beznadziejni okropni brzydcy najgorzej po prostu (co nie znaczy ze naprawde tak mysla) i najlepiej trzeba im ciagle tylko wspolczuc i sie o nich troszczyc. jak o dzieci. to taki narcyz ukryty. przyciagam ich.
wgl mam dobra znajoma ze stwierdzonym tym zaburzeniem i
  • Odpowiedz
@szzzzzz: Dlaczego pisze sie o osobach toksycznych glownie w kontekscie drapieznikow? Gdzie o innych chorobach/zaburzeniach pisze sie, ze osoby je posiadajace sa ofiarami tych chorob/zaburzen? Czy wynika to z tego, ze trudno toksykom o samorefleksje i jakakolwiek zmiane?
  • Odpowiedz
via Android
  • 1
@BrightBeamBuddha dokładnie tak. Oni nie chcą widzieć swojej winy, są często mniejszym lub większym zagrożeniem dla społeczeństwa. Sami bardzo, bardzo rzadko cierpią (jak już to narcyzi, ich nie jest aż tak trudno skrzywdzic, natomiast psychopaci i socjopaci mają bardzo ograniczoną skalę emocji. Wiedzą że to co robią jest złe, szkodliwe, że ktoś przez nich cierpi, ale sami nie czują bólu, smutku, żalu, nie mają absolutnie żadnych wyrzutów sumienia w związku z
  • Odpowiedz
via Android
  • 2
@njdnsjdnjs ale właśnie tak jak sama zauważyłaś, takie działanie jest po to, aby coś uzyskać - współczucie, dowartościowanie się, poczucie się lepszym.

Inna też jest sprawa że typów narcyzów jest chyba 20.
  • Odpowiedz
obawiam się że nie mamy o czym rozmawiać jeśli reprezentujesz taki punkt widzenia


@szzzzzz:
Już sam sposób w jaki napisałaś cały post, świadczy o tym, że jest coś z tobą nie tak.

W pełni normalni ludzie nie uzewnętrzniają się w taki sposób, obwiniając za całe zło bliżej nieokreślonych posiadaczy cech
  • Odpowiedz
@szzzzzz: Zaburzenia dyssocjalne to temat rzeka, szczególnie z racji niskiej wykrywalności (głównie kompulsywnej negacji choroby przez chorych) badania na ten temat ciężko zacząć i równie ciężko skończyć.
Dla mnie najciekawsze w tym temacie było to, że anty-empatyczne cechy zauważyć można u większości osób z klasy politycznej. W sieci można spotkać się z często powtarzanym pytaniem "jak oni mogą spojrzeć w lustro?", "skąd u nich brak kręgosłupa moralnego?". Odpowiedź jest prozaiczna
  • Odpowiedz