Wpis z mikrobloga

@xer78: i jak rozróżniałeś wystąpienie przywołanego Kierwińskiego? nie zakładał maski, nie anonimizował swoich słów, wyszedł jako kandydat top1 i minister jednocześnie to za to wystąpienie powinien zapłacić z własnej kieszeni jako materiał promocyjny czy powinien pobrać wypłatę jako minister?
  • Odpowiedz
@stan-tookie-1: Prowadzenie kampanii to organizowanie spotkań, wieców, pikników, drukowanie plakatów, ulotek, wyjazdy itp.
To jest do sprawdzenia.

Wypowiedzi medialne w ramach kampanii udzielane przy okazji pełnienia bieżącej funkcji to trochę inna sprawa.
Może kiedyś doczekamy polityków, którzy będa potrafili to rozgraniczyć. Chociaż niestety wątpię.
  • Odpowiedz
@xer78: jedyne rozgraniczenie to brak kandydowania osób na stanowiskach, ale to niemożliwe. Jak premier kandyduje na posła w kolejnych wyborach, czy obecny prezydent na kolejną kadencję to siłą rzeczy ma dużą przewagę na kimś kto nie ma dostępu do kanałów komunikacyjnych na tym szczeblu. ciężko żeby premier sam sobie płacił w ramach swojej kampanii.
premier zrobi konferencję i cały kraj zobaczy, byle działacz ze śląska to już nikt.
  • Odpowiedz
@afc85: a który rząd nie korzysta z dodatkowych środków w trakcie kampanii. Dopiero co mieliśmy kampanię do PE i startowało wielu posłów, ministrów, wiceministrów i się nie da oddzielić tych funkcji i budżetów.


@stan-tookie-1: np. obecny. Masz kolejną aferę pisowską, a ty jak na trolla przystało "ci drudzy robią to samo, a nawet jak nie robią to by robili, a nawet jakby nie robili to bardzo by chcieli,
  • Odpowiedz
@Darek08: jak będzie coś wiadomo to można się skupiać na konkretnej sprawie np p. Szczuckiego, na dzisiaj wiadomo dokładnie nic. Grabiec twierdzi że coś znaleźli (nie wiadomo co), a Szczucki twierdzi że nie znaleźli nic.
Przy czym właśnie nie ma co się skupiać na takich sprawach bo to do niczego nie prowadzi, jeżeli chciałbyś nie głosować na kogos właśnie z tego powodu to wszystkie komitety które mają dostęp do władzy
  • Odpowiedz