#logikaniebieskichpaskow #zwiazki Kobiety nie chcą mieć dzieci, bo mężczyźni gardzą matkami, gardzą dziećmi i nie szanują obowiązków i prac domowych, które tradycyjnie wykonują kobiety. Kobieta naturalnie grawituje w stronę tego co podziwiają i szanują mężczyźni, instynktownie unikają ostracyzmu społecznego. W związku z tym, że współcześnie mężczyźni powszechnie nagradzają rozwiązłość seksualną (onlyfans, instagram, prostytucja, e-prostytucja), kobiety naturalnie nie będą wybierały życia rodzinnego, za to będą wybierały seksualizację siebie, złudzenie wiecznej młodości, operacje i zabiegi plastyczne.
Większość kobiet nie ma pozytywnych doświadczeń z małżeństwa swoich rodziców i nie słyszała pozytywnych komentarzy związanych z ciążą w ich rodzinach i wśród znajomych. Słyszały, ze jest to problem, że jest to kłopot dla wszystkich. Mówię, że większość kobiet nie myśli automatycznie w ten sposób o macierzyństwie - przeciwnie - dlatego do niego nie dąży.
@zbrodnia_i_kawa: Odnoszę wrażenie, że dokonujesz projekcji swoich doświadczeń na całe społeczeństwo. Nie mam przekonania, że faktycznie
@Dietetyq: no ja mam tak, że jest mniej więcej 50/50 zarobki i tak, taki układ mi odpowiada. Jeśli chodzi o obowiązki domowe to staramy się rozdzielać w miarę po równo, aczkolwiek od ostatnich 2 miesięcy muszę przyznać, że chłop robi ode mnie więcej (egzaminy mam i staram się uczyć xD). Wiem że jakbym miała dzieciaka to większość by spadło na mnie. Mało, że musiałabym mierzyć się z negatywnymi zmianami w ciele
@Tyrande: dobrze już nie kłóćmy się w taki piękny dzień - idźmy sobie na spacer po lesie, a też można zjeść coś smacznego zamiast teoretyzować i się gniewać
życzę udanego piątku będącego wstępem do wspaniałego weekendu!
Odnoszę wrażenie, że dokonujesz projekcji swoich doświadczeń na całe społeczeństwo. Nie mam przekonania, że faktycznie "większość". Mogłabym się powołać na moje otoczenie i fakt, że w mojej bańce takie zjawiska nie występują, ale dalej byłaby to dyskusja oparta o dowody anegdotyczne. Powtórzę - ja nie uważam, że problemy które opisujesz nie istnieją. Twoja historia i Twoje doświadczenia są tego najlepszym przykładem. Natomiast Twoje wypowiedzi są po prostu niemerytoryczne i nie poparte żadnymi
Jest fajna książka na ten temat - "Factfullness", o tym, że świat nie jest aż tak zły jak nam się wydaje :)
Faktem jest, że przyszło nam żyć w czasach, w których jesteśmy bombardowani informacjami. Z jednej strony mamy tradycyjne media, które dla zasięgów promują głównie negatywne i kontrowersyjne treści, z drugiej social media, w których widzimy przefiltrowane, idealne życie innych. Zgadzam się w pełni, że trzeba umieć
@zbrodnia_i_kawa: obecny system to mistrzostwo perfidii. nie dość, że mężczyźni są główną ofiarą to jeszcze kobiety (też ofiary) robią z nich głównych sprawców.
Jest fajna książka na ten temat - "Factfullness", o tym, że świat nie jest aż tak zły jak nam się wydaje :)
@MalaCzarnaBezCukru: sprawdzę, chociaż lubuje się w bardziej depresyjnych klimatach to może coś pozytywnego do takiej pięknej pogody by się przydało :)
@MalaCzarnaBezCukru: czy masz dzieci, albo planujesz mieć dzieci? Czy w twoim otoczeniu, w twojej bańce dzieci są wyłącznie dobrem, które należy celebrować? Wszyscy znajomi mają dzieci? Czy mają jedno, z wpadek, czy więcej? Jestem bardzo ciekawa tego środowiska.
@zbrodnia_i_kawa: Mam dziecko w drodze i 9-latkę na chacie ;) Moja "bańka" jest bardzo zróżnicowana. Część znajomych ma dzieciaki, część planuje, są tacy, co nie planują, są tacy co nie są nawet w związkach. I myślę, że to jest raczej normalna sprawa, nie otaczam się jakimś jednym zdefiniowanym typem ludzi. Mam w bliskim otoczeniu osoby, które miały "wpadkę" i super się realizują w roli rodziców, znam też takich którzy marzyli o
@adamssson: ale ja nie mówię, że nie mają innych opcji xD Ludzie, nie umiecie czytać ze zrozumieniem, opowiadacie sobie jakąś kompletnie nową historię w głowach, której nie napisałam.
opowiadacie sobie jakąś kompletnie nową historię w głowach, której nie napisałam.
@zbrodnia_i_kawa: póki co zwracasz się do mnie w liczbie mnogiej i twierdzisz że faceci nienawidzą matek. Zakończmy tą rozmowę bo nie czuję się w odpowiedzialny za Twoje skrzywienia.
Natomiast Twoje wypowiedzi są po prostu niemerytoryczne i nie poparte żadnymi konkretami, w dodatku stosujesz potężne uogólnienia.
Podstawowe statystyki są takie, że młode kobiety nie chcą mieć dzieci, a ponieważ mogą ich nie mieć dzięki antykoncepcji, to korzystają z tego wyboru. Ludzie często piszą, że niska dzietność jest przez niestabilną sytuację gospodarczą, przez hipergamię kobiet, przez wygodę, przez nieporadność mężczyzn. Uważam, że jakkolwiek mogą to być jakieś powody, tak stawiam
Stawiam tezę, że większość kobiet nie ma dzieci, bo po prostu nie jest to "modne", nie ma wzorców modelujących matki, żony, mężów, rodziny, nie ma w głowach ludzi pozytywnego archetypu matki.
@zbrodnia_i_kawa: moim skromnym zdaniem ta teza jest co do zasady słuszna
ale też szczerze to ja nie widzę takiego "hatu" wielkiego na to rodzicielstwo - ok na wykopie takie aberracje się zdarzają, ale co do zasady to raczej dla wielu
To nie jest temperatura dla białego człowieka. Ponad 20 stopni w Warszawie o 2:30. W nocy organizm potrzebuje chłodu do wypoczynku. A jutro ma być jeszcze cieplej.
Kobiety nie chcą mieć dzieci, bo mężczyźni gardzą matkami, gardzą dziećmi i nie szanują obowiązków i prac domowych, które tradycyjnie wykonują kobiety. Kobieta naturalnie grawituje w stronę tego co podziwiają i szanują mężczyźni, instynktownie unikają ostracyzmu społecznego. W związku z tym, że współcześnie mężczyźni powszechnie nagradzają rozwiązłość seksualną (onlyfans, instagram, prostytucja, e-prostytucja), kobiety naturalnie nie będą wybierały życia rodzinnego, za to będą wybierały seksualizację siebie, złudzenie wiecznej młodości, operacje i zabiegi plastyczne.
@zbrodnia_i_kawa: Odnoszę wrażenie, że dokonujesz projekcji swoich doświadczeń na całe społeczeństwo. Nie mam przekonania, że faktycznie
Wiem że jakbym miała dzieciaka to większość by spadło na mnie. Mało, że musiałabym mierzyć się z negatywnymi zmianami w ciele
życzę udanego piątku będącego wstępem do wspaniałego weekendu!
Jest fajna książka na ten temat - "Factfullness", o tym, że świat nie jest aż tak zły jak nam się wydaje :)
Faktem jest, że przyszło nam żyć w czasach, w których jesteśmy bombardowani informacjami. Z jednej strony mamy tradycyjne media, które dla zasięgów promują głównie negatywne i kontrowersyjne treści, z drugiej social media, w których widzimy przefiltrowane, idealne życie innych. Zgadzam się w pełni, że trzeba umieć
@MalaCzarnaBezCukru: sprawdzę, chociaż lubuje się w bardziej depresyjnych klimatach to może coś pozytywnego do takiej pięknej pogody by się przydało :)
Mam dziecko w drodze i 9-latkę na chacie ;) Moja "bańka" jest bardzo zróżnicowana. Część znajomych ma dzieciaki, część planuje, są tacy, co nie planują, są tacy co nie są nawet w związkach. I myślę, że to jest raczej normalna sprawa, nie otaczam się jakimś jednym zdefiniowanym typem ludzi. Mam w bliskim otoczeniu osoby, które miały "wpadkę" i super się realizują w roli rodziców, znam też takich którzy marzyli o
@zbrodnia_i_kawa: póki co zwracasz się do mnie w liczbie mnogiej i twierdzisz że faceci nienawidzą matek.
Zakończmy tą rozmowę bo nie czuję się w odpowiedzialny za Twoje skrzywienia.
Podstawowe statystyki są takie, że młode kobiety nie chcą mieć dzieci, a ponieważ mogą ich nie mieć dzięki antykoncepcji, to korzystają z tego wyboru. Ludzie często piszą, że niska dzietność jest przez niestabilną sytuację gospodarczą, przez hipergamię kobiet, przez wygodę, przez nieporadność mężczyzn. Uważam, że jakkolwiek mogą to być jakieś powody, tak stawiam
Komentarz usunięty przez autora
@zbrodnia_i_kawa: moim skromnym zdaniem ta teza jest co do zasady słuszna
ale też szczerze to ja nie widzę takiego "hatu" wielkiego na to rodzicielstwo - ok na wykopie takie aberracje się zdarzają, ale co do zasady to raczej dla wielu