Wpis z mikrobloga

@farbowanylisek: nie utożsamiałbym damskiegoprzegrywu i femcelizmu tak jak przegrywu i incelizmu.
jest dużo wiećej czynników przez które można przegrywać życie niż brak ruchania, który jest dosyć nisko na drabinie tragedii życiowych.

jeżeli patrzysz na to tylko jako 'istnieje jakaś osoba która zdecyduje się wyruchać daną kobietę' to zjawisko 'femcelizmu prawie (jakiś przypadek pewnie da się znaleźć gdzie osoba jest mocno zdeformowana) nie istnieje, faceci są dużo bardziej zdesperowani / napaleni na
  • Odpowiedz
@farbowanylisek:
sprecyzuj często.

nie widzę tu ciągu przyczynowo skutkowego w sumie. femcel to ktoś w w wbrew-wolnym celibacie, to nie ma nic wspólnego z byciem w związku chyba ani tym bardziej z używaniem kogoś do podnoszenia swojej sytuacji socjo-ekonomicznej?

chociaż tu można dyskutował czy incele w ogóle istnieją, bo jak możesz iści do prostytutki a tego nie robisz to celibat jest już kwestia własnego wyboru, więc nie jest wbrew-wolny.
  • Odpowiedz
@farbowanylisek: Nie słyszałam, żeby samotna brzydka kobieta oskarżała facetów o swoje niepowodzenie na rynku matrymonialnym. To jest męska domena -wieczne narzekanie na kobiety i dotyczy zarówno samotnych, jak i żonatych. Kobiety skupiają się na swoich obowiązkach, a jak im się nudzi to pomagają rodzinie, dokształcają się, modlą, robią na drutach.
  • Odpowiedz