Wpis z mikrobloga

@KubekBezUcha: Zaraz się zlecą klauny co powiedzą, że to drukowanie to było słuszne, bo bez tego mielibyśmy olbrzymie bezrobocie, a tak to jesteśmy potężną gospodarką. Potem będą argumentować, że inflacja jest dobra, że NBP nie mógł nic na nią poradzić, bo nawet jakby podniósł stopy to by nic nie dało, a na koniec powiedzą, że w innych krajach było nawet gorzej. Ciężko czasem wyczuć, czy wyborcy PiS są głupi czy
  • Odpowiedz
@jacos911: @KubekBezUcha: swego czasu czytałem wpisy niejakiego użytkownika "fiat money" na X, który próbował edukować o tym, że deficyt państwa to nadwyżka obywateli. Udowadniał, że deficyty są dobre i służą obywatelom. Nie żebym się zgadzał z tym postulatem, po prostu ciekaw jestem gdzie leży ta cała baśniowa prawda.
  • Odpowiedz
@whoru: Prawda leży w tym, że nie ma darmowych obiadów, o czym przekonaliśmy się w latach 2019-2023 notując 39% inflacji skumulowanej bo Morawiecki i Glapiński "stymulowali" gospodarkę fiskalnie i monetarnie. Tacy to specjaliści.

"fiat money" to słynny specjalista od MMT. Z MMT jest jak z komunizmem, "tym razem się nie udało" albo "to nie było prawdziwe MMT"
  • Odpowiedz
@whoru: to jest zwykła tożsamość matematyczna, z definicji państwo kreuje pieniądz i wpuszcza ten pieniądz do systemu poprzez politykę fiskalną (Ministersto Finasnsów), a potem jest on niszczony, gdy trafia na poczet podatków, ot taki cykl życia pieniądza, deficyt to po prostu miara pieniądza, który został wpuszczony do obiegu i nieopodatkowany

Polityka monetarna czyli NBP sprowadza się do kontrolowania ceny pieniądza(stopy procentowe)

Państwu z suwerenną walutą nie skończą się ani pieniądze ani obligacje. Oczywiście jak zaleje się sektor tanim pieniądzem gdzie nie ma to sensu to będzie inflacja, dobrze to widać u nas przy hipotekach gdzie dopłaty do kredytów i wsparcie popytu doprowadziło do dużych wzrostów cen tylko lekko podnoszą output sektora budowlanego, tak zwane od dupy strony. Czasami lżejsze, uogólnione wzmocnienie popytu poprzez redystrybucje i inne może nieźle pobudzić gospodarkę, patrz wzrost minimalnej i 500+, zestaw sobie z inflacją, i stopą bezrobocia, szczególnie przed covidem. Bez tego trudno będzie w Polsce Polakom zarabiać na Polakach, jak ludzie nie mają kasy to jak na nich
  • Odpowiedz
@jacos911: Ale wiesz że PO też popierała te "tarcze" i lockdowny, w sumie to nawet chcieli ostrzejszego kursu niż PiS? No i nie zapominajmy o 800+, Laptop+ i innych socjalach. Obie te partie to tragedia dla budżetu.
  • Odpowiedz