Wpis z mikrobloga

@Elberus wielokrotne próby poronienia, in vitro również poronienia, naprotechnotechnologii nawet próbowali.
Chcieli kiedyś adoptować, ale się nie udało. Bratowa powiedziała, że kolejnego takiego koszmaru jak proces adopcyjny nie zniesie.
W końcu się udało, ale od początku ciąża była zagrożona, więc leżała.
Jak zaczął się poród też były komplikacje, było ryzyko że nie uratują malucha.
Na szczęście udało się wszystko, mama i dzidzia dzisiaj odpoczywa, a ile radości i łez wczoraj wylano z
  • Odpowiedz
Wspaniale! Dziękuję! Będę najlepszą ciocią na świecie, bo o tym dziecku to marzyła już cała rodzina, a to też pierwsza dziewczynka od wielu, wielu lat


@Matylda_Megara: mogę Ci zmajstrować drugie. Kontakt na priv. ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@blablalbla: Angielka, a nie Angelika. Nie ma tam błędu. Malutka już jest obywatelką Wielkiej Brytanii.
Mój brat jest adoptowany, jego rodzice biologiczni są z Anglii, on spędził większość edukacji w Wielkiej Brytanii. Jego żona jest Brytyjką, ma tak brytyjskie imię jak tylko to możliwe.
Dziewczyna nie ma na imię Angelika i mieć tak nie będzie.
  • Odpowiedz