Wpis z mikrobloga

Co to się dzieje normalnie. Podchodzi do mnie żul na peronie i mówi, że mu złotówki brakuje do jabola (wiadomo nie? kłamie). Jako, że lubię się pozbywać drobnych z kieszeni to dałem mu 2 złote (ze 200 miesięcznie rzucam po jakichś puchach, czy nawet żulach, bo daje mi to satysfakcję, na fajki kiedyś 400 wydawałem, więc...) , niech się cieszy chłopina, zębów nie ma, to i wino dobre. A ten mi za 5 minut przynosi złotówkę reszty :D Rzuciłem mu jeszcze piątala żeby wypił za moje zdrowie, bo swojego już nie ma. To był w głębi duszy dobry żul, który chyba zwyczajnie lubi być żulem, bo wino dobre, a praca zła. #takiezyciebozenko #mietekzul #takietam
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@vivo: Mi kiedyś odniósł 4 zł bo mu zabrakło do kupna chleba z pasztetem (dałem 5). Naprawdę się zdziwiłem i stwierdziłem żeby zatrzymał już, ale się uparł, że odda bo prosił tylko o 1zł.
  • Odpowiedz
@Lysyn: @Cripex: Jeszcze propo żuli przypomniał mi się jeden ninja, który podchodzi do mnie "Panie, nie paliłem cały dzień, dej pan faje", ale był tak napizgany i chyba od dłuższego czasu na łowach, że nie sądził by jego bajerkę obaliły dwa szlugi trzymane za uszami.
  • Odpowiedz