Wpis z mikrobloga

@t2000 uraz to mam do palaczy największy bo od dymu klasycznych fajek potrafię się zrzygac (zdarzyło mi się) a dwa to nie znam ani jednego policjanta czy wojskowego co nie zdradził choć raz lub były mocne przesłanki że zdradzał (studiowałam na uczelni wojskowej i sporo tych wojskowych znałam)
  • Odpowiedz
@Ravau23 też zdradzały. Tutaj nie widziałam żadnej różnicy między facetami i kobietami w wojsku. Może tylko jednego kolegę kojarzyłam że był raczej z tych normalnych ale jego wszyscy wojskowi gnębili i on raczej siedział na wykładach na uczelni z cywilami a nie z wojskowymi
  • Odpowiedz
@Ravau23 to też tak nie działa. Jak typ chodzi na randki i baba myśli że są razem a ten obraca po powrocie z randki wojskową w akademiku i ma żonę na zadupiu 200km od uczelni to wina typa nie tych kobiet że on zdradza bo to wszystko jest ewidentnie zaplanowane i przemyślane by te kobiety o sobie wzajemnie nie wiedziały. Nikt przecież nie zatrudnia detektywa by sprawdzić czy osoba z którą się
  • Odpowiedz