Wpis z mikrobloga

W poprzednim roku kupiłem chińskiego składaka. Wcześniej grałem rakietką z marketu i ta zmiana to był fenomenalny wzrost przyjemności z gry. Gram tylko na betonowych stołach, więc rakietka dostaje mocno w kość. Jak piłka spadnie na ziemie, to wpada w piach, kontakt rakiety ze stołem to duża szansa na uszkodzenie deski. Zastanawiam się, czy warto kupić coś lepszego (droższego), czy będzie to strzelanie z armaty do wróbla i strata kasy?

FH: Yinhe mercury II (medium)
BH: Friendship Focus III Snipe (H42)
deska: Yinhe Galaxy Y-4

#tenisstolowy #pingpong
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach