Wpis z mikrobloga

Wiecie, że Rosja nadal posiada ,,cudowną broń", której ,,njet anałogów w mirie" i którą regularne straszą OSINTowcy i eksperci?

Tym razem chodzi o ciężkie pociski powietrze-powietrze R-37M, o zasięgu 150-400 km. Przenoszone są głównie przez MiGi-31, ale także przez Su-35 oraz Su-30. Spektakularny zasięg pozwala przeprowadzać ataki daleko poza zasięgiem pocisków, którymi dysponują zachodnie maszyny (AMRAAM, Meteor), dzięki czemu rosyjskie lotnictwo z łatwością może wywalczyć przewagę w powietrzu w dowolnym miejscu i czasie. Nie trzeba dodawać, że ukraińskie F-16 zostaną ponoć szybko zmiecione przez R-37 odpalane na gigantycznych dystansach. Nasze F-35 według niektórych też mają posiadać ,,zbyt krótkie ręce" żeby walczyć z MiG-31 wyposażonymi w R-37.

W praktyce pewnie okaże się, że to taka typowa ruska szkoła projektowania: stworzyć gigantyczny pocisk o teoretycznie sporych osiągach (bo mieści sporo paliwa) i straszyć jego zasięgiem, mimo, że na takich odległościach nie trafi nawet w latającą stodołę. Przypominam, że S-400 z Kaliningradu miały ,,zamknąć przestrzeń powietrzną nad Polską", dzięki pociskom przeciwlotniczym o zasięgu 400 km.

#ukraina #wojskopolskie #militaria #lotnictwo #wojna #armia #ciekawostki
wjtk123 - Wiecie, że Rosja nadal posiada ,,cudowną broń", której ,,njet anałogów w mi...

źródło: r37

Pobierz
  • 2
  • Odpowiedz
@wjtk123: w zasadzei to nato ma sporo pociskow ktore moga byc wykozystywane tak jak ruskie (bez analogow). chocby taki sm-6 ktory oficjalnie to sobie siedzi na stateczkach i ma je ochraniac. Ale jednak testy sa robione zeby uzywac tego jako supersoniczne pociski przeciwokretowy albo przenosci na samolotach i uzywac jako pocisk przeciwlotniczy co ma pewnie 500+ km zasiegu.
  • Odpowiedz