Wpis z mikrobloga

Byl taki mem tutaj ze jak sie ma depresje to trzeba isc pobiegac i przejdzie. Od dluzszego czasu jezdze rowerem i zauwazylem ze jak jade juz ponad poltorej godziny to zaczynam miec z dupy jakis humor radosny i zaczynam sie do siebie smiac, calkiem przyjemne uczucie i tez mysli znikaja i taki mocny przyplyw energii znikad sie pojawia. Ostatnio nawet jak nie jezdze 2 dni to czesto mysle o tym by pojezdzic bo to ciekawe uczucie, szkoda tylko ze dopiero po ponad godzinie zaczyna sie to czuc xD

#przegryw
  • 7
  • Odpowiedz