Wpis z mikrobloga

No jestem pół-abstynentem. Prawie. Chleje rzadko, okazjonalnie, czasami z jakiejś okazji coś tam sobie trzasnę, ale mało, wolę być w pełnej trzeźwości, bo stanu jak potem łeb n------a i człowiek nie może się na niczym skupić nie lubię. Nawet z ziomusiami maks piwko, dwa.
No i nie odpalając konsoli do gier potrafię utrzymać stan trzeźwości nawet i pół roku, jak nie dłużej.

Za jednym wyjątkiem, gdy wszystko się magicznie zmienia jak za dotknięciem różdżki. Gry. Mój mózg ma tak zakodowane, że jak odpalam grę komputerową, to musi być na biurku zapas alkoholu. Jak nie ma, to nie mogę grać, bo czegoś brakuje. Każda chęć pyknięcia partyjki w jakąś gierkę kończy się tym, że jestem n------y jak majster na budowie.

Nie mogę grać w gry komputerowe, bo odpala się jakieś moje alter-ego które domaga się chlania na umór.

To chyba dlatego, że te gry co teraz produkują są tak źle robione, że nic tylko się n-----ć, żeby się dobrze bawić ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#gry #konsole #a-----l #p--o #playstation #xbox #pc #przegryw
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach