Wpis z mikrobloga

jak zabezpieczyć elektronikę w domu?


@TomSz: zabezpieczeniem przeciwprzepięciowym typu 3 blisko urządzenia końcowego. Oczywiście zakładając, że masz instalację już zabezpieczoną typami 1 i 2 odpowiednimi dla prądów piorunowych występujących w Twojej okolicy. I te wszystkie zabezpieczenia trzeba regularnie sprawdzać, czy już się nie zużyły.
Jedym zdaniem - przepięcia to nie problem techniczny tylko ekonomiczny. Da się przed nimi zabezpieczyć w 100%, nawet przed bezpośrednim trafieniem pioruna, ale to drogie.
  • Odpowiedz
@ShortyLookMean: dzięki, poczytam o tym bo robie remont i instalacja elektryczna będzie do wymiany bo w tej chwili mam 2 żyłową. Ale mam jeszcze 2 pytania ;)

1) Czy trzeba będzie z roździelni prowadzić drut do ziemi by to działało?

2) Co znaczy "blisko urządzenia końcowego"? Roździelnia w domu / puszka w pokoju w której prąd rozchodzi się do wszystkich gniazdek / tył konkretnego gniazdka / jeszcze coś innego
  • Odpowiedz
@robert5502 czyli wychodzi na to ze najlepsze zabezpieczenie to dobre ubezpieczenie.

Ja w domu rodzinnym wylaczalem z pradu wszystko bo tak ojciec kazal. Teraz na swoim tego nie robie. Zle robie??? …Nie bede przeciez fotowoltaiki wylaczac bo burza
  • Odpowiedz
to jak zabezpieczyć elektronikę w domu?


@TomSz: Po pierwsze: zestaw odpowiednio ulokowanych ograniczników przepięć.
Zakładam, że mowa o domu jednorodzinnym. Wtedy:
- w rozdzielnicy głównej powinny być ograniczniki przepięć zależnie od spodziewanych wartości i charakteru prądów udarowych: T2 przy zasilaniu z sieci kablowej (w ziemi) i braku instalacji odgromowej, T1+T2 jeśli dom ma instalację odgromową i/lub zasilany jest z sieci napowietrznej;
- ograniczniki przepięć T2 w dodatkowych rozdzielnicach, jeśli jest więcej
  • Odpowiedz
@TomSz: tak, porządne uziemienie to podstawa ochrony przeciwprzepięciowej.
A ochronniki typu 3 najdalej montuje się w gniazdku. Ale jak używasz przedłużaczy to one też muszą mieć swoje zabezpieczenia. Inaczej coś się może w ich kablach zindukować.
  • Odpowiedz