[Vamyss]

Byłem 8 lat w toksycznym związku, który skończyłem z wielkim bólem. Było mi cholernie trudno to zakończyć, ale wiedziałem że muszę to zrobić, bo umieram w środku, wypalam się. Ciągłe kłótnie, pretensje, wszystko robiłem źle, w pewnym momencie obawiałem się podjąć jakąkolwiek decyzję aby druga połówka nie miała powodu do krytyki.

Było bardzo źle, nie wiedziałem że można normalnie żyć. Mega toksyczna relacja, aby to zakończyć zbierałem się dosłownie kilka lat, wiedziałem że muszę.

Za kilka dni będzie mi mijał 4 miesiąc z inną partnerką, drugą w moim życiu. Pierwsza relacja była moją jedyną na tamten czas, więc nie miałem porównania, myślałem że to normalne i że tak być musi.

Mirki, to ile usłyszałem komplementów przez te 4 miesiące, to tyle przez te 8 lat nie usłyszałem od swojej byłej. Takie pierdoły, typu:
- bardzo podoba mi się Twój zapach w samochodzie,
- łał, ale masz czyściutko w mieszkaniu - dzień wcześniej mówiłem jej że sprzątam cały dom,
- zamówiłeś bardzo dobrą pizzę - kiedy ja wybierałem co jemy,
- bardzo podobają mi się Twoje perfumy.

Ja to generalnie jestem w szoku, bo nie wiedziałem że się tak da. W sensie być z kimś, kto zamiast krytykować Cię chwali, dostaję wtedy wiatru w skrzydła i chcę być lepszym od samego siebie każdego dnia, chcę się starać bo widać że to po ludzku przynosi jakieś tam efekty.

Różowe, komplementujcie swoich partnerów, nie musicie na każdym kroku podkreślać jacy to oni są d------i, czasem wystarczą takie małe rzeczy :)

#zwiazki
#rozowepaski
#niebieskiepaski

[saviola7]

przez te 4 miesiące

@Vamyss: Daj znać 4 lata po ślubie. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[AnonimoweLwiatko]

@Vamyss: Wygrał j----y ( ͡° ʖ̯ ͡°)

[betonowa_klata]

@Vamyss takich kobiet szukajcie! Żadne tam szony księżniczki tylko prawdziwe partnerki z ktorymi można iść razem przez życie. Ja swojego niebieskiego też chwale czesto, ale wszystko jest szczere i naprawdę zasługuje na te komplementy.

[toord]

@Vamyss: o stary jak ja ciebie rozumiem, też byłem w toksycznym związku który skończył się puszczeniem partnerki i zryciem mojej psychy. Po pięciu miesiącach poznałem swoją obecną dziewczynę z którą jestem 1,5 roku i właściwie to nie było sytuacji gdzie byśmy się pokłócili i po prostu czuję że żyję. Też myślałem że takie związki nie istnieją aż nastąpiło miłe zaskoczenie (｡◕‿‿◕｡)

[kasiknocheinmal]

@Vamyss: to jest zawsze ten szok, kiedy się zestawi wcześniejsze doświadczenia z aktualnymi. I na takie osoby warto czekać i nawet przejść przez kijowe doświadczenia, żeby jeszcze mocniej doceniać, mając świadomość na jakie cudo się trafiło. Skocz jej rano po bułki, ona niech ci upiecze babeczki i niech wam się pięknie żyje. Lubię takie wpisy.

[AnonimoweLwiatko]

@toord @Vamyss: Gdzie je poznaliście? Spowiadać się ヽ( ͠°෴ °)ﾉ

[olokynsims]

Cieszmy się z małych rzeczy, bo wzór na szczęście w nich zapisany jest

[M83_]

@Vamyss Pamiętaj jak coś jest za piękne to podchodź do tego raczej z chłodną głową. Zauważ że komplementuje rzeczy obok ciebie a nie ciebie.

[jerzu70]

@betonowa_klata: ja przez ostatnie pięć miesięcy usłyszałem tyle komplementów, że przez ostatnie cztery lata tyle nie było. Czasami to aż mi głupio.

[betonowa_klata]

@M83_ a tu się nie zgodzę.
1.bardzo podoba mi się Twój zapach w samochodzie, = masz dobry gust
2. łał, ale masz czyściutko w mieszkaniu = jesteś ogarniętym dorosłym człowiekiem i dbasz o czystość, (dla mnie to mega ważna cecha bo nienawidzę brudasow)
3.zamówiłeś bardzo dobrą pizzę - kiedy ja wybierałem co jemy, = masz dobry gust , można Ci coś zlecić do wykonania i być spokojnym że nie będzie przypału=

[toord]

@AnonimoweLwiatko: Ja poznałem swoją na speed datingu, poszedłem sobie dla jaj a ostatecznie siedziałem z nią po całym evencie ze dwie godziny przy stoliku i sobie gadaliśmy. I tak to poszło dalej ^^