Wpis z mikrobloga

#motoryzacja #vag
Okazuje się, że to dosyć popularny problem w vagach. Jedno auto już załatwiłem przez swoją niewiedzę i progów z błotnikami już z nami nie ma. Kupiłem kolejny egzemplarz, wyjąłem gąbki z błotników do wyschnięcia, usunąłem cały niemiecki piach z liśćmi. Pytanie czym to zabezpieczyć od wewnątrz, żeby było co czyścić za rok. Na ten moment korozji brak.
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@GRBAS: farbą antykorozyjną. Te motoryzacyjne są super rzadkie, strasznie ciekną i ciężko się maluje, ale bardzo dobrze penetrują. Nie zaszkodzi druga warstwa. Na to wosk w sprayu, jeśli nie jest to miejsce ochlapywane podczas jazdy. Jeśli jest, to zamiast wosku musisz dać ze dwie warstwy lakieru.
  • Odpowiedz
via Wypiek
  • 0
@xyz_xyz polecasz jakiś wosk?
@dict jest to przestrzeń osłonięta plastikowym nadkolem ale nie jest to super szczelne i dostaje się tam woda z piachem. Jaki lakier masz na myśli?
  • Odpowiedz
@GRBAS: obojętnie jaki lakier samochodowy w sprayu. Im taniej tym lepiej, byleby kolor był w miarę podobny. No i zabezpiecz błotnik i okolice gazetami przed malowaniem, bo pokurz (tak to się chyba nazywa) przy malowaniu roznosi się daleko.

Ja za kilka dni muszę progi zrobić w golfie żony, bo diagnosta się uparł, że nie może tak puścić. Będę robił żywicą epoksydową z matą z włókna szklanego.
  • Odpowiedz
@GRBAS: na blache błotnika jak nie ma rdzy towosk w sprayu np fluidol/novol/boll, co do tej części auta gdzie kładziesz nogi to wez srubokret i sprobój zdrapać kawałek mastyki jak nie odpadają to nic nie musisz robic, ewentualnie też woskiem psiknąć, zerknij pod te korki gumowe na nich też czesto rdza wychodzi
  • Odpowiedz