Wpis z mikrobloga

Kupował ktoś kiedyś osobiście motocykl z zagranicy i chciałby się pochwalić jak z formalnościami i czy to w ogóle warte? Euro teraz jest tanie i sprowadzenie czegoś z niemiec wydaje się dużo bardziej opłacalne, bo w Polsce janusze wystawiają kilkuletnie moto za cenę praktycznie jak z salonu
#motocykle #motoryzacja #moto #pytanie
  • 8
  • Odpowiedz
@N00bsferatu: właściwie nie masz żadnych dodatkowych kosztów. Przegląd musisz zrobić. A jak masz upierdiliwy urząd to tłumaczenie dowodu. Cała reszta procedury taka sama jak przy zakupie z PL.
  • Odpowiedz
@11mariom z UE nie mogą żądać tłumaczenia dowodu. Warto tylko się upewnić jak wygląda dowód rejestracyjny w danym kraju (np. Z Belgii dostaje się tylko jedna część i na tej podstawie powinien zostać zarejestrowany)
  • Odpowiedz
@many_more: lata temu kręcili nosem (2015). Urzędników, którzy nie znają prawa jest masa... Nie powinni, ale bywało różnie.

Ale od tamtego czasu nic z DE nie rejestrowałem, może się nauczyli w końcu
  • Odpowiedz
@N00bsferatu: robisz w pl przegląd, wykupujesz oc na vin i z papierami i umowa ciśniesz do urzedu. Nic nie musisz tłumaczyć, ja jedynie zawsze jak spisuje umowę z Niemcem to mam taką dwujęzyczna.
  • Odpowiedz
@N00bsferatu: w Niemczech. Kupiłem od Niemca, którego jak mówił obowiązkiem było wyrejestrowanie motocykla przed sprzedażą czego potwierdzenie miałem wpisane w briefie. Ja przyjechałem spisałem umowę wziąłem dokumenty zjadłem kebab i do Polski:)
  • Odpowiedz