Wpis z mikrobloga

Słuchajcie, nie jest to trochę tak że za bardzo się podniecamy rozpętaniem 3WŚ bo po prostu graniczymy z krajem w stanie wojny więc siłą rzeczy tkwimy w bańce? Jakoś wątpię żeby jakiś ziomek w Ameryce Płd czy Australii w ogóle poważnie brał to pod uwagę, bo dla nich to jest abstrakcja, jakieś kraje gdzieś daleko się naparzają, tak jak zresztą naparzały się zawsze. Nie widzę powodów do paniki, ruscy straszą atomem bo to ich jedyny as w rękawie, ale poza tym? Pfff...

Przeczekajmy to, w końcu i tak będzie jakiś zgniły kompromis. Na #!$%@? to straszenie zewsząd, nie będzie żadnej wojny, sytuacja od 2WŚ zmieniła się diametralnie na korzyść Zachodu. Francja, UK, USA nie dadzą sobie zabrać swoich stref wpływów zwłaszcza że same mają atomowego straszaka. Moim zdaniem to jest tylko fear porn dla polaczków wykorzystywany przez wszystkie partie do przeciągnięcia na swoją stronę. Ohydna gra, ale warto sobie uświadomić że tkwimy w iluzorycznej bańce, myśląc że jesteśmy w jakimś wyjątkowym miejscu w wyjątkowym czasie

#wojna #ukraina #rosja #polska #polityka
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 0
@Jacek_Bizon: zaraz pójdę spać i mam w dupie tą wojnę. Najważniejsze żebyśmy my sami się nie wychylali jak nie trzeba, bo o wiele bardziej obsrane będą elity Francji i UK jeśli ruscy będą osiągali sukcesy na Ukrainie. Trzeba żyć normalnie, miej #!$%@? a będzie ci dane. Tako rzecze prosty wykopek, dobranoc
  • Odpowiedz
@Arboree: Putler po 2,5 roku wojny na masową skalę nadal tkwi przy swoich granicach, a Ukraina broni się jedynie kroplówką sprzętu Nato. Jeśli putler będzie fikać atomem to z kroplówki powstanie wodospad.

Obrazek przedstawia stan na dziś
KwadratF1 - @Arboree:  Putler po 2,5 roku wojny na masową skalę nadal tkwi przy swoic...

źródło: putlercwel

Pobierz
  • Odpowiedz
  • 0
@KwadratF1: ja to rozumiem ale sam Wolski tak jak wcześniej z przekonaniem mówił że UA "już wygrała tą wojnę" ostatnio mówił że przewiduje że w ciągu jakiegoś tam czasu (nie pamiętam czy roku czy ilu) dojdą do Dniepru. Dla wielu mógł być to mindfuck, dlatego warto uspokajać
  • Odpowiedz
@Arboree: Tak Rosjanie mogli dojsc do Dniepru w miare sprawnie, przez 8 miesiecy Ukraina nie dostawala nawet polowy amunicji i sprzetu jaki dostawala na poczatku wojny. Istnialo i w sumie nadal istnieje ryzyko przelamania ukrainskich linii obrony.
Wystarczy ze pedaly z republikanskiej partii znowu zatrzymaja pomoc. Pomagaja w ten sposob Rosji 10 krotnie bardziej niz Chiny, Iran i Korea razem wziete xD
  • Odpowiedz
@Arboree: Autentycznie jesteśmy o parę kroków od WW3 i wg mnie to wprost wina "Sleepy Joe" - było na początku jego kadencji spotkanie Bidena z Putinem w Szwajcarii nie wiedzieć po co i dlaczego, prezydent Szwajcarii osobiście tam ich gościł. Pół roku później Putin rzuca się na Ukrainę już na full - niezłe wrażenie musiał odnieść po tym spotkaniu.

Do tego czasu gunwokraje pokroju Węgier i Polski grały wprost na rozpad UE, razem z całą alternatywną sceną polityczną w Europie (z Włoch, Hiszpanii itp.)

Ale przede wszystkim:
- Izrael i sytuacja
  • Odpowiedz
@Arboree: mi "3wś" kojarzy się głównie z jakimiś religijnymi przepowiedniami o paruzji, na takiej wojnie nikt by nie zyskał w obecnych realiach, chyba że karaluchy, nawet chiny mimo zbrojenia graja mocno na kartę gospodarczej kolonizacji świata
  • Odpowiedz
e? Jakoś wątpię żeby jakiś ziomek w Ameryce Płd czy Australii w ogóle poważnie brał to pod uwagę, bo dla nich to jest abstrakcja, jakieś kraje gdzieś daleko się naparzają, tak jak zresztą naparzały się zawsze.


@Arboree: Czy aby na pewno? Australijczycy umierali na frontach Europy podczas Wielkiej Wojny, i pamięć o tym pielęgnują. Druga Wojna Światowa też ich nie ominęła. Trzecia też nie ominie, bo dla nich głównym zagrożeniem mogą być teraz Chiny.

Nie, nie sądzę że żyjemy w bańce. Trzeba zwrócić uwagę na fakt, że żyjemy w miejscu, gdzie zaczęły się i toczyły obie Wojny Światowe. Jedną mieliśmy nawet okazję
  • Odpowiedz