Wpis z mikrobloga

Mirki, macie w życiu osoby, których nie możecie zapomnieć pomimo upływu wielu lat? Chodzi mi o jakieś platoniczne miłości, obiekty westchnień. Ja do tej pory nie mogę sobie z tym poradzić, nawet zajęcie się czymś nie pomaga
  • 64
  • Odpowiedz
@pakoraban: Tak, świrowałem kiedyś ze swoją pierwszą miłością, ale nam nie wyszło. Pierwszy raz ją spotkałem jakieś 17 lat temu.i dalej siedzi gdzieś w głowie. Tata mi kiedyś powiedział że on swoją pierwszą miłość pamięta do tej pory, a miał wtedy jakieś 65 lat :)
  • Odpowiedz
@pakoraban: Ja mam tylko ziomków z którymi urwał mi się kontakt, a których żałuję. Kiedyś najlepsi przyjaciele, a teraz zero kontaktu. Moja pierwsza miłość to moja żona. Byliśmy razem, potem się na wiele lat rozstalismy, a teraz 10 lat małżeństwa mija. W sumie to mam szczęście.
  • Odpowiedz
@zbiggniew_woddecki2 chciałabym mieć taką historię :) u mnie to nie była pierwsza, a raczej krótka znajomość. I nieodwzajemniona, też po czasie dowiedziałam się że ma kogoś. a z tymi przyjaciółmi to wiem, sama potraciłam kontakty.
  • Odpowiedz
Mirki, macie w życiu osoby, których nie możecie zapomnieć pomimo upływu wielu lat?


@pakoraban: Trzeba zapełnić miejsce po nich nowymi ludźmi. Motywacja do dbania o nowe relacje z potencjałem wypiera nostalgię do starych znajomych.
  • Odpowiedz
@pakoraban: Często przypomina mi się moja pierwsza poważna miłość sprzed może 5 lat. Wiem, że to w dużej mierze nostalgia jednak to była kobieta która faktycznie mnie kochała. Dzis w większości relacji wystarczyło #!$%@? jedną rzecz by wszystko zaczęło się sypać. No i to była chyba jedyna kobieta z moich związków która mnie jakoś specjalnie nie skrzywdziła wiec może temu trudniej pozbyć się jej z głowy
  • Odpowiedz
@pakoraban: Ja mam taką jedną, chyba mój pierwszy crush jeszcze z podbazy. Zeszliśmy się potem na studiach i był emocjonalny haj i świetny seks, ale po kilku miesiącach ta relacja była koszmarem. Jestem od ponad 8 lat w stałym związku i nigdy takich wojen i dylematów jak w poprzednim związku nie miałem.

Tu nie chodzi o osoby per se tylko wyobrażenia o nich jakie wtedy mieliśmy.
  • Odpowiedz