Główny plac miasta. Ślepnąc od świateł. Ludzie unikają placu Kościuszki? W ogródkach trochę siedzi ale w ogólnodostępnych częściach placu na ławkach to dość fizycznie trudne. Każdy samochód skręcający z placu w stronę pomnika to jeb po oczach. Identyczna sytuacja siedząc na wszystkich ławkach na płycie głównej gdzie dostajemy po oczach od wjeżdżających na plac z Alej Piłsudskiego. To bardzo nieprzyjemne. W obu miejscach wystarczyłby pół metrowy żywopłot, szerokości aaa z 3 metrów. W ogóle strefy pieszych powinny być oddzielone od jezdni chociażby ze względu na dzieci. Tak się tworzy miejsca które ludzie lubią, a nie odwiedzają jedynie kilka razy w roku z okazji większych imprez.
@Poludnik20: 3 metry żywopłotu, albo jakich innych gęstszych krzaków przy przejściu dla pieszych przy „Czajniku”. I tam osłaniając uderzenia reflektorami samochodów przy informacji turystycznej przy Piłsudskiego. Wyjeżdżając z Piłsudskiego nowsze auto z lepszymi reflektorami oświetla właściwie cały plac. I takie uderzenia światłem po oczacha co pół minuty, czasem częściej.
@Poludnik20: argument którego można się spodzieąć na odczpen – na „nie” to ogranicznie widoczności kierujacych. Z tym, że ulica jest jednokieronkowa. Żwyopłot na pasie zieleni w tym miejscu nie zasłania pieszych. Byłby za przejściem. Screen z nagrania.
Typek z kanału "Sprawdzam jak" wyjaśniony przez widza za wrzucanie klik-bajtowych miniaturek na swoim live prezentujących zalane miasto (foto w komentarzu) #powodz #sprawdzamjak #wroclaw
W obu miejscach wystarczyłby pół metrowy żywopłot, szerokości aaa z 3 metrów. W ogóle strefy pieszych powinny być oddzielone od jezdni chociażby ze względu na dzieci. Tak się tworzy miejsca które ludzie lubią, a nie odwiedzają jedynie kilka razy w roku z okazji większych imprez.
Tutaj nagranie z pierwszego opisywanego miejsca.
#tomaszowmazowiecki #lodzkie #motoryzacja #glownyplacmiasta
To są drobne nasadzenia.
Komentarz usunięty przez autora