Wpis z mikrobloga

Główny plac miasta. Ślepnąc od świateł. Ludzie unikają placu Kościuszki? W ogródkach trochę siedzi ale w ogólnodostępnych częściach placu na ławkach to dość fizycznie trudne. Każdy samochód skręcający z placu w stronę pomnika to jeb po oczach. Identyczna sytuacja siedząc na wszystkich ławkach na płycie głównej gdzie dostajemy po oczach od wjeżdżających na plac z Alej Piłsudskiego. To bardzo nieprzyjemne.
W obu miejscach wystarczyłby pół metrowy żywopłot, szerokości aaa z 3 metrów. W ogóle strefy pieszych powinny być oddzielone od jezdni chociażby ze względu na dzieci. Tak się tworzy miejsca które ludzie lubią, a nie odwiedzają jedynie kilka razy w roku z okazji większych imprez.

Tutaj nagranie z pierwszego opisywanego miejsca.

#tomaszowmazowiecki #lodzkie #motoryzacja #glownyplacmiasta
Poludnik20 - Główny plac miasta. Ślepnąc od świateł. Ludzie unikają placu Kościuszki?...
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 0
@Poludnik20: 3 metry żywopłotu, albo jakich innych gęstszych krzaków przy przejściu dla pieszych przy „Czajniku”. I tam osłaniając uderzenia reflektorami samochodów przy informacji turystycznej przy Piłsudskiego. Wyjeżdżając z Piłsudskiego nowsze auto z lepszymi reflektorami oświetla właściwie cały plac. I takie uderzenia światłem po oczacha co pół minuty, czasem częściej.

To są drobne nasadzenia.
  • Odpowiedz