Wpis z mikrobloga

To nie jest żadną reklama ( ͡º ͜ʖ͡º) no trochę jest. Pytałem ostatnio o stopery/zatyczki do uszu. Kupiłem Alpine motosafe pro. Za 120 zł dostajemy 2 komplety zatyczek: wersja tour (na trasę xD) oraz race głównie na tor. W praktyce tour jest idealne na miasto, race na trasę ( ͡º ͜ʖ͡º) (chodzi o różny stopień wytłumienia). Tak się składa, że tak gdzie mogę to noszę zatyczki (zakupy, komunikacja miejska, praca, sen). Jeśli komuś po prostu przeszkadza szum wiatru i męczy się na trasie to zatyczki są idealnym wyborem, jeśli (jak ja) za wszelką cenę musi odciąć się od bodźców bo inaczej jazda staje się niebezpieczna to te zatyczki są obowiązkowe!

Wiele osób mi mówili, że oni używają zatyczek za 3 zł że sklepu i są zajebiste. No powiem wam, że różnica jest kolosalna! Naprawdę!

Małe porównanie:

Zwykle zatyczki piankowe lub te do formowania (ja używałem tych 2). Są dobre do spania, na zakupy, ale nie na motocykl. Tłumią wszystko, dosłownie wszystko. Niby spoko, ale jeżdżąc miałem dziwne uczucie, że jestem odcięty od świata. Muza? Słyszałem, ale mega przytłumiona. Rozmowy przez interkom? Słychać, ale w sumie to nie. W sumie spoko na trasę, ale nie na miasto.

Alpine tour (race nie testowałem): aplikowanie jest trochę dziwne, ale jak człowiek się nauczy to siedzą stabilnie w uszach, nic nie uwiera, nie wypada. Działanie? Tutaj nadal jestem w szoku ( ͡º ͜ʖ͡º) muza, rozmowy, wszystko słychać bardzo dobrze, ale wycina dzwięk silnika, wydech (o ile nie masz akcesyjnego bez db killera) szum wiatru zmienia się w taki dziwny szmer, który nie denerwuje. Jazda staje się naprawdę przyjemna bo wycinaja ten cały #!$%@?, a zostawiają muzę w kasku. Do 70-80 km/h jest spoko, powyżej już gorzej dlatego właśnie mam wersję race która ma większy zakres tłumienia. Dla mnie te zatyczki to totalny gamę changer, etui zawsze przy sobie i bez nich się nie ruszam.

Czy wydałbym ponownie 120 zł na nie? Zdecydowanie! Ciężko opisać słowami jak zwiększył się mój komfort jazdy. Jeśli komuś nie przeszkadza szum i bodźce to pewnie zatyczki szału nie zrobią, ale jeżeli ktoś jest naprawdę wrażliwy i za chwilę głowa puchnie to zatyczki naprawdę odmienią jego jazdę! Jeśli ktoś z was się nad nimi zastanawiał to śmiało brać, głowa i słuch wam podziękuję!

#motocykle
zielony_goblin - To nie jest żadną reklama ( ͡º ͜ʖ͡º) no trochę jest. Pytałem ostatni...

źródło: temp_file853353503185992682

Pobierz
  • 27
  • Odpowiedz
@zielony_goblin tego typu za 10 złotych też kupisz
Ja z zatyczkami/nausznikami mam ten problem, że słyszę każdy swój krok i wszystko, co dzieje się w moim organizmie
Paradoksalnie robi się głośniej, nie ciszej
  • Odpowiedz
  • 0
@Mawid_Dotyka no spoko, ale nim coś napiszesz to postaraj się chociaż trochę zrozumieć to co przeczytałeś. Twoje zatyczki za 40 zł nijak się mają do tych zatyczek. Co do zapachu. Nie wiem jak Ty, ale ja np myje uszy + w zestawie jest spray czyszczący do zatyczek i wiesz co? Wczoraj w nich latałem, a dziś są czyste (wiem, magia!)
@WolvvloW bo tak działają zatyczki, wiem bo całe mieszkanie mam
  • Odpowiedz
jeśli (jak ja) za wszelką cenę musi odciąć się od bodźców bo inaczej jazda staje się niebezpieczna


@zielony_goblin: wyjaśnisz mi, dlaczego mając ADHD i potrzebując odcięcia od bodźców, jeździsz z muzyką?
Ja akurat przeciwnie, spokojny człowiek jestem, ale muzyki nie odpalam prawie nigdy, bo to zabiera parę % uwagi IMO.
  • Odpowiedz
@zielony_goblin: daj spokój, nie wygrasz, nawet jak coś fajnego polecisz to ci udowodnią, że przepłaciłeś i że oni mają lepiej. Też używam i są super. Piankowe mi kiedyś polecili w jakimś motocyklowym i to jest tragedia.

Ja tylko nie polecam się wpierniczać w wersje motogp, bo produkt ten sam, tylko opakowanie droższe. Ja się np. wpierniczyłem.
  • Odpowiedz
  • 1
@aso824 muzyka działa często "kojąco" na osoby z ADHD. Stymuluje mózg, podbija dopaminę i pozwala odpocząć. Zwykle w kieszeniach osób z ADHD są słuchawki i zatyczki. Pytałem o to terapeutkę na diagnozę i wytłumaczyła, że wszystkie bodźce jak hałas, rozmowy, wiatr, szum itp bombardują mózg i go obciążają. Natomiast muzyka steruje. Włączam kiedy chce, mogę dostosować głośność, wybieram muzykę pod siebie. To nie tak, że każda muzyka jest si. Tylko "moja"
  • Odpowiedz
  • 1
@aso824 no i też słucham różnej muzyki w zależności gdzie jestem. Też różny poziom głośności. Na trasie słucham głośniej i "spokojniejszej" muzyki. W mieście ciszej, ale też energicznej bo dzięki temu mam bardziej wyostrzone zmysły. Prawda jest taka, że ADHD można wykorzystać dopiero wtedy gdy stworzy się ku temu warunki. Wyłapuje na drodze więcej szczegółów, mam szybszy czas reakcji, ale tylko wtedy gdy leki działają w 100%, nic mnie nie rozprasza,
  • Odpowiedz
  • 0
@wiktorbo 120 zł to nie pieniądz, tutaj chodzi o mój komfort i zdrowie. Jeśli bym wiedział jak one działają, a kosztowałby 300 zł to i tak bym kupił. Za rok zmieniam kask i tutaj też nie będę żałował, kupię coś dobrego i droższego bo komfort komfortem, ale niestety mam w życiu jak mam. Jeżeli chce jeździć, a wiem jak działają na mnie bodźce i dzięki temu czuje się pewniej i bezpieczniej
  • Odpowiedz
@zielony_goblin: nawet 60 zł, ja mam tylko te race i też daje radę.

Odnośnie tych kluczy, klamek - no jasne. Trzeba ustawić pod siebie, trzeba zawias ustawić, trzeba dobre ciuchy, kask, zatyczki, interkom kupić. Niestety to wszystko kosztuje i często te najlepsze rzeczy są najdroższe.
  • Odpowiedz
  • 0
@wiktorbo ja myślałem nad samymi race, ale wziąłem komplet by mieć tour do miasta i w Krakowie tour są naprawdę git :D jak gdzieś lecę niedaleko czy do pracy to tour. Race na trasy, ale no bajka. Byłem w szoku jak to działa. Słyszę wiatr i silnik, ale ten dźwięk jest aż "przyjemny", muza też nie jest taka agresywna. Nic nie uwiera, nie wypadają (jak te zwykłe), nie trzeba poprawiać. Bajka!
  • Odpowiedz
@xede: coś ściemniasz. Mi po 3? Się urwały te małe cycki do wyjmowania. Albo mało używasz

@zielony_goblin: podobne odczucia miałem Tour ok na miasto, gdzie wiatru tyle nie ma, race w trasie. Teraz mam jakieś inne dwie pary po 40zł do testów, zobaczymy jak w końcu jakąś większą trasę zrobię czy spoko czy nie. Chociaż mam wrażenie, że nie tłumią tak fajnie jak Alpine (haspro Moto i bananaz
  • Odpowiedz
@zielony_goblin mam identycznie, bez zatyczek nie jeżdżę. Najpierw kupiłem czarna wersje i już była spora różnica ale na dłuższe trasy nie wystarczająco. Teraz kupiłem czerwoną wersję i jest zajebioza. I co najważniejsze w ogóle nie czuję, że mam coś w uchu.
  • Odpowiedz