Aktywne Wpisy
Czy będąc aktywnymi seksualnie podkładacie coś pod prześcieradło żeby nie brudzić materaca? Ja zawsze mam taki podkład, bo dałem kilka tysi za materac i nie chce go brudzić różnymi wydzielinami, a ostatnio tinderówka stwierdziła, że to przesada. Tylko że jak u niej byłem, to ona miała jakieś piankowe gówno z ikei za 50 zł że aż sie ruchać odechciewało #seks #zwiazki #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow
xiv7 +58
Kiedyś w latach 2000 mieliśmy w sklepach słuchawki douszne. Potem stało się popularne to dziadostwo, to diabelstwo w postaci dokanałówek. Ku*wa druga próba po 15 latach i znowu pieniądze wyrzucone w błoto, nie wiem jak wy możecie wytrzymać jak to wypełnia wam kanał słuchowy, jak to zatyka i blokuje ucho jak jakaś wata którą się tam wkłada. Jeszcze sobie wymyślili że dokanałówek nie można zwracać z powodów higienicznych, podobno na Allegro się
Kto szybciej i taniej.
Oryginał:
https://news.sky.com/story/russia-is-producing-artillery-shells-around-three-times-faster-than-ukraines-western-allies-and-for-about-a-quarter-of-the-cost-13143224
lub tłumaczenie google:
Z analizy udostępnionej Sky News wynika, że Rosja produkuje pociski artyleryjskie około trzy razy szybciej niż zachodni sojusznicy Ukrainy i za około jedną czwartą kosztów.
Dane opracowane przez firmę konsultingową Bain & Company w zakresie zarządzania podkreślają główne wyzwanie, przed jakim stoją ukraińskie siły zbrojne, polegające na dostawach amunicji ze Stanów Zjednoczonych i Europy, aby stawić czoła inwazji Rosji na pełną skalę.
Wojnę od początku opisywano jako „bitwę ogniową” ze względu na liczbę użytych pocisków artyleryjskich.
Skłoniło to Stany Zjednoczone, Wielką Brytanię i innych europejskich sojuszników do podjęcia próby zwiększenia produkcji w swoich fabrykach, ale ich zdolność do produkcji amunicji artyleryjskiej wciąż pozostaje w tyle za Rosją, pomimo łącznej siły gospodarczej znacznie przewyższającej Moskwę.
W rezultacie ukraińscy żołnierze na pierwszej linii frontu twierdzą, że na każdą rundę, którą ostrzeliwują pozycje rosyjskie, najeźdźcy mogą wystrzelić około pięciu pocisków w tył.
Walcząc z przeciwnościami losu, Ukraińcy twierdzą, że nabyli wprawy w staraniu się, aby każda runda się liczyła.
„Często za pomocą jednego, dwóch lub trzech pocisków możemy całkowicie zniszczyć cel” – powiedział starszy porucznik Kostiantin, dowódca baterii artylerii w 57. Brygadzie, która walczy z nową rosyjską inwazją na obwód charkowski na północnym wschodzie Ukrainy.
Ale dowódca powiedział, że żołnierze ukraińscy nadal potrzebują więcej zaopatrzenia.
„Musimy w dalszym ciągu powstrzymywać Rosjan… i sprawić, by każdy metr ziemi, który próbują zająć, kosztował ich życie setek osób”.
Badanie amunicji artyleryjskiej przeprowadzone przez firmę Bain & Company, które opierało się na publicznie dostępnych informacjach, wykazało, że według prognoz rosyjskie fabryki wyprodukują lub zregenerują w tym roku około 4,5 miliona pocisków artyleryjskich w porównaniu z łączną produkcją wynoszącą około 1,3 miliona sztuk amunicji w krajach europejskich i USA. .
Jeśli chodzi o koszty, podano, że średni koszt produkcji pocisku 155 mm – typu produkowanego przez kraje NATO – wynosi około 4000 dolarów (3160 funtów) za sztukę, chociaż różni się znacznie w zależności od kraju. Dla porównania, koszt produkcji w Rosji wynosi około 1000 dolarów (790 funtów) za pocisk kal. 152 mm używany przez rosyjskie siły zbrojne.
Artyleria to tylko jeden z wielu braków amunicyjnych, z jakimi boryka się Ukraina.
Sky News odwiedziło grupę nowych rekrutów na wschodzie kraju, którzy uczyli się, jak używać rakiety przeciwpancernej N-LAW, dostarczonej po raz pierwszy ukraińskiej armii przez Wielką Brytanię.
Powiedzieli, że brak zapasów oznacza, że po prostu udają, że strzelają z tej broni na szkoleniu, a naprawdę będą jej używać tylko w bitwie – i tylko wtedy są zapasy.
„Brakuje nam N-LAW i potrzebujemy więcej” – powiedział żołnierz o znaku wywoławczym „Bolt”, który szkolił nowych żołnierzy w batalionie rozpoznawczym 5. Brygady.
Zapytany, czy ma wiadomość dla pracowników fabryki w Wielkiej Brytanii, którzy montowali broń, Bolt powiedział: „Chcielibyśmy podziękować naszym zachodnim partnerom za pomoc. Jednak jeśli to możliwe, bylibyśmy bardzo wdzięczni, gdyby mogli zapewnić więcej Amunicja NATO.”
Znaczenie produkcji broni i amunicji jest powodem, dla którego wielu ekspertów twierdzi, że to fabryczne linie produkcyjne – a nie linia frontu – mogą być miejscem wygrania wojny na Ukrainie.
W kwietniu Sky News odwiedziło fabrykę w Belfaście, gdzie Thales, globalna firma z branży obronnej, montuje rakietę N-LAW. Broń została zaprojektowana przez szwedzką firmę Saab.
Montaż odbywa się w dużej hali, w której znajdują się maszyny szlifujące metal i biurka, gdzie wykonywana jest delikatna praca nad drobnymi, ale istotnymi elementami.
Godziny pracy na linii produkcyjnej wynosiły wówczas tylko cztery dni w tygodniu od 7:00 do 16:00, chociaż uważano, że są one coraz dłuższe.
Thales produkuje tutaj również własną broń, w tym Starstreak, rakietę ziemia-powietrze krótkiego zasięgu, która może niszczyć samoloty, oraz lekki pocisk wielozadaniowy (LMM). Obydwa te systemy stosowane są także na Ukrainie.
Amunicja ukraińska
Braki amunicji na Ukrainie
Philip McBride, dyrektor zarządzający Thales Belfast, powiedział, że moce produkcyjne N-LAW podwoiły się od początku roku i istnieją możliwości ponownego ich podwojenia.
Zapytany, dlaczego ekspansja rozpoczęła się dopiero wtedy, gdy w lutym 2022 roku w Rosji wybuchła wojna na pełną skalę, wyjaśnił, że złożyło się na to wiele czynników.
Po pierwsze, brytyjskie Ministerstwo Obrony zaopatruje Ukrainę w N-LAW, a nie bezpośrednio Thales. Pociski pierwotnie przekazane ukraińskiemu wojsku były tymi, które brytyjskie siły zbrojne posiadały już we własnych zapasach.
„Zostali na to przyznani, a następnie przechodzą przez własny proces zamówień, uzgadniają, jakie są ich rzeczywiste wymagania w Wielkiej Brytanii… a kiedy już tak podejmą, będą składać zamówienia, co umożliwi nam zwiększenie wydajności” – McBride powiedział .
Innym czynnikiem jest to, że pozyskanie części wymaganych dla N-LAW może zająć nawet dwa lata.
Jednak zapytany, czy produkcja w fabryce zostałaby zwiększona wcześniej, gdyby Ministerstwo Obrony Narodowej złożyło zamówienia wcześniej, dyrektor zarządzający powiedział: „Im wcześniej wpłynie zamówienie, tym szybciej będziemy mogli zwiększyć produkcję”.
W zakładzie trwają prace mające na celu unowocześnienie parku maszynowego i umożliwienie dalszej rozbudowy linii produkcyjnych.
Wzrosła także liczba pracowników – obecnie w zakładzie i w drugim zakładzie w Belfaście pracuje około 900 osób, w porównaniu z zaledwie 500 kilka lat temu.
#ukraina #rosja #wojna
Z zużytych luf po wielokrotnym przekroczeniu norm przez Ukrainców. XD
Nawet Excalibury naprowadzane GPS przy zakłócaniu okazały się być mało co warte teraz.
https://www.washingtonpost.com/world/2024/05/24/russia-jamming-us-weapons-ukraine/
Masz rację że
@Ama-gi: wszystko kosztuje, rosja robi amunicję na zachodnich maszynach
Po co NATO pociski do prymitywnej arty? Dlatego nie ma produkcji, bo nikt się nie nastawiał na tak prymitywną wojnę.
To tak jakbyś bełkotał o tym, że kacapy są potężne, bo produkują krytycznie ważne dla siebie i prowadzonej wojny milion pistoletów skałkowych rocznie, gdy NATO wyprodukuje takich pistoletów tylko 100
Bo jak na razie dane na przykład dotyczące Excalibura temu przeczą, do tego doszło że według niektórych jak Krasnopol jest lepszy.
Bo ma naprowadzanie laserowe na cel i tak długo jak cel jest oświetlony z drona