Wpis z mikrobloga

Całe życie w jednym miejscu. Kiedyś za dzieciaka największe przekleństwo - wiocha, poniemiecki dom, kawałek ziemi gdzie trzeba ciągle coś robić bo rodzice każą. Teraz wychodzę za ten sam dom z takim widokiem i cieszę się z tego, że tu jestem. ŚP. Tatko miał rację, że jeszcze kiedyś to wszystko docenię. Nie dość, że właśnie zaczynam nowy etap w życiu gdzie jako Przewodnik Sudecki Górski będę oprowadzać ludzi po swoich rewirach opowiadając o tym co najbardziej w życiu lubię, to jeszcze idąc śladem taty zaczęłam cieszyć się z sadzenia pomidorów i innych ogórów. Życiowy krąg. Fajnie tak.

Dobrego dnia

#dziendobry #sudety
Historycznygagatek - Całe życie w jednym miejscu. Kiedyś za dzieciaka największe prze...

źródło: IMG_6301

Pobierz
  • 86
  • Odpowiedz
@Historycznygagatek: i taki widok rozumiem, jak ktoś mówi o mieszkaniu "za miastem" i ma widok, na drogę powiatową, 13 bilbordów, pod nosem warsztat samochodowy i ewentualnie jakiś skrawek lasu na horyzoncie to wymiękam i kocham miasto, ale jak widzę coś takiego to bym wyprowadzał się szybciej niż by firma od przeprowadzki nadążała meble nosić () pięknie!
  • Odpowiedz
@Historycznygagatek: wszystko spoko, dopóki starczy Ci kasy na życie na satysfakcjonującym Ciebie poziomie. Ludzie raczej rzadko wyjeżdżają gdzieś, bo im przeszkadza wiocha sama w sobie tylko brakuje im kasy i/lub możliwości.

Aczkolwiek trzymam kciuki, bo to moje rodzinne tereny ;)
  • Odpowiedz