Aktywne Wpisy
cuks +22
Jakiś czas temu umówiłam się na pierwszą randkę z tindera z facetem, którym byłam oczarowana, zauroczona wręcz, byłam tak zestresowana na spotkaniu, że zabrakło mi śliny w gardle, po jakichś 20 minutach typ złapał mnie za rękę jakbyśmy byli małżeństwem z dziesięcioletnim stażem, później z uśmiechem chwycił mnie za nogę i zażartował żebym się rozluźniła, zamurowało mnie, wyszłam z baru w którym się umówiliśmy z pretekstem, że źle się czuję, płakałam całą
Pink_Floyd +14
#alkohol #alkoholizm #zdrowie #kiciochpyta
Może głupie pytanie, ale jaki sens ma nocny zakaz sprzedaży alkoholu np. po 22?
Kto ma się #!$%@?ć do 22 już się #!$%@?, jeżeli zrobi to porządnie to trzyma go dobre kilka godzin, więc nocne hałasy, oszczane bramy kamienic i inne tego typu "atrakcje" i tak i tak będą.
Nie ma chyba ludzi, którzy o 22:15 wpadają na pomysł "idźmy,
Może głupie pytanie, ale jaki sens ma nocny zakaz sprzedaży alkoholu np. po 22?
Kto ma się #!$%@?ć do 22 już się #!$%@?, jeżeli zrobi to porządnie to trzyma go dobre kilka godzin, więc nocne hałasy, oszczane bramy kamienic i inne tego typu "atrakcje" i tak i tak będą.
Nie ma chyba ludzi, którzy o 22:15 wpadają na pomysł "idźmy,
Polak ożenił się z Rosjanką.
Przed nocą poślubną ojciec radzi synowi:
- Złap mocno żonę, po czym weź ją z całej siły pchnij na łóżko, niech wie, że Polska jest mocna.
- Potem pokaż jej swojego #!$%@?, niech wie, że Polska jest wielka.
Nagle wtrąca się dziadek i mówi:
PS Jeśli chcecie być na bieżąco z żartami, to polecam dodać mój tag #zartyjanusza do ulubionych.
PPS A tutaj link do zrzutki, jeślibyście chcieli Janusza wesprzeć - LINK
#pasjonaciubogiegozartu
Poszli więc na komendę i wchodzą po kolei.
Pierwszy wszedł nauczyciel z podstawówki i za chwilę wychodzi.
Pozostali od razu pytają czy dostał pozwolenie.
On na smutny odpowiada, że nie dostał.
Przed nocą poślubną mówi ojciec do syna
- jak już przyjdziecie do sypialni, to ja najpierw uderz - żeby nie myślała że się jej boisz. Potem się przed nią rozbierz, żeby nie myślała że się jej wstydzisz.
A dziadek dodaje:
- A na koniec sam sobie zwal, żeby nie myślała że jej potrzebujesz