Wpis z mikrobloga

kiedyś był spoko, teraz mu ego wystrzeliło i stał się bucem


@tak_bylo21: w jednym odcinku mu policjant prawdę powiedział to się oburzył. Zrobił sobie sposób na życie z jeżdżenia po takich obiektach i gnębienia ochroniarzy, którzy dostali polecenie a o prawie nic nie wiedzą.
Czy ma rację? Tak. Czy robienie z tego sposobu zarobkowego jest ok? Nie bardzo.
  • Odpowiedz
@yourgrandma: raz trafiłem na tego typa. Oprócz tego, że punktuje niekompetentnych policjantów, to jego zajęciem jest kręcenie filmików z obiektów wojskowych, aż jakiś wartownik mu zwróci uwagę, żeby sobie poszedł i eskalowanie konfliktu?
  • Odpowiedz
@marcaj dla mnie to może nawet dostać po 10000 zł za odcinek, prawda jest taka, że obnaża ignorancję polskiej policji, a ochroniarze powinni znać podstawy prawa, wtedy nie miałby co wrzucać na swój kanał
  • Odpowiedz
@marcaj jakbym był takim ochroniarzem to bym się pochylił chwilę nad tym czy to co mi kazali egzekwować ma w ogóle pokrycie w prawie.
Te łby pracują po 5, 10, 15 lat na stanowisku i nie mieli chwili refleksji na ten temat.
  • Odpowiedz
@MrXavery @DEATHSTROKEBACK Wy widzicie jacy ludzie pracują na tej ochronie? Oni przyszli do pracy i pracują, robią to co im szef powie żeby zrobili. Myślicie że jak im ktoś powie że mają iść do typa a oni powiedzą „nie, bo ma takie prawo, przeczytałem na wykopie” to długo będą tam pracować? Zejdzie na ziemię.
  • Odpowiedz
@wobloblo przecież mogą podejść i porozmawiać, największym hitem są ci co od razu straszą policją, a jeden nawet straszył bronią, nie broń tych ignorantów bo to będzie droga przez mękę, było dużo pokazanych sytuacji z normalnymi ochroniarzami, a wątpię żeby ktoś ich po tej akcji zwolnił
  • Odpowiedz
@marcaj: @wobloblo: Skoro będąc ochroniarzem twoim obowiązkiem jest pilnowanie/strzeżenie danego obiektu, to WYPADAŁOBY znać chociaż podstawowe podstawy prawne, którymi mógłbyś się posłużyć przy poproszeniu danego delikwenta o nienagrywanie obiektu, bo w praktyce to jest "Proszę nie nagrywać - Czemu? - Bo tak." I tutaj zazwyczaj wkracza policja co jest jeszcze gorsze, bo okazuje się, że oni sami nie znają podstaw prawnych, których potrzebują przy danej interwencji. Wiadomo, policjant
  • Odpowiedz
@wobloblo tak jak ktoś już niżej napisał. Można wyjść, porozmawiać i powiedzieć jak jest. Z resztą czasami na filmie tacy się zdążają. Ale przecież lepiej jest wyjść jak ten bezmyślny baran, powtarzać głupoty i straszyć policja xD
  • Odpowiedz
@MrXavery @okradzione szkoda gadać, ale prawo nie jest po to żeby wam życie układać. Prawo jest(chociaż powinno być) dla ludzi a nie przeciwko nim. Nikt nie pisał prawa regulującego gdzie można nagrywać a gdzie nie, ale jak więcej debili zacznie łazić z kamerami i #!$%@? ludzi to ktoś takie prawo napisze i skończy się pajacowanie, a policja będzie miała kolejny pretekst do wlepiania mandatów. I tak wam wyjdzie „audyt”
  • Odpowiedz
@wobloblo: Dlatego też filmy od audytora są potrzebne, bo ukazują, że państwo jest tak naprawdę z dykty. Jak mnie osobiście się zapytasz czy nagrywanie obiektów strategicznych/wojskowych etc. powinno być dozwolone to bym z miejsca odpowiedział, że nie, ale mimo miliardów różnych zapisów, regulacji, uchwał, ustaw itd. skoro państwo nie posiada prawa blokującego takie działania to znaczy, że państwo nie funkcjonuje poprawnie. Te materiały też właśnie mogą wymóc na kimś wyżej
  • Odpowiedz
@okradzione ale tutaj nie ma problemu, bo prócz audytorów nikt nie chodzi i niczego nie nagrywa. Nie ma sensu pisać prawa pod paru odklejencow szukających sensacji. Obywatele powinni ganić takie zachowania. Chyba nie chciałbyś żeby prawo regulowało każdy aspekt Twojego życia? Chciałbyś teraz żeby wprowadzono zakaz wideorejestratorów?
  • Odpowiedz