Aktywne Wpisy
d4wid +155
Powiedzcie mi, jak to trzeba być takim ignorantem, żeby wstawić post, że jego kot ma pękniętą miednicę, bo sobie go wypuszcza na dwór i nie widzieć korelacji, że kot=podwórko=śmierć?
Nie wiem, czy to kwestia wychowania czy po prostu posiadania wybujałego ego, że on wie lepiej.
Sama nazwa Kot Domowy już dużo mówi. Kot niszczy ekosystem. Te ptaszki co ćwierkają, inne mniejsze zwierzęta giną, bo ktoś wypuszcza drapieżnika.
Ja na przykład jak się
Nie wiem, czy to kwestia wychowania czy po prostu posiadania wybujałego ego, że on wie lepiej.
Sama nazwa Kot Domowy już dużo mówi. Kot niszczy ekosystem. Te ptaszki co ćwierkają, inne mniejsze zwierzęta giną, bo ktoś wypuszcza drapieżnika.
Ja na przykład jak się
Daaniel1989 +670
Hej mirki, wierzę w moc wykopu. Wczoraj w #krakow moja różową spotkała bardzo nie przyjemna sytuacja. Jechała na rowerze ok 18:40, w okolicach przystanku kabel gdzie zajechał jej drogę rowerzysta glovo, arabopodobny, bez brody, wysoki. Po zwróceniu uwagi że prawie w nią wjechał, w okolicach estakady na wielickiej specjalnie potrącił moją różową, szczęśliwie przewróciła się na trawę ale i tak potłukła sobie kolano. Inni rowerzyści pomogli jej się pozbierać, później ja przyjechałem,
Ciekawe co odwaliła, że się tak urządziła. Coś ją przygniotło? Nie mam pojęcia. Rentgen na załączonym zdjęciu.
#koty #kitku #kot #weterynaria #weterynarz
@KsiazePodziemi: Dziś "naukowcy z pod znaku eko" wszystkiego się boją na wszelki wypadek - taki dogmat. Gdyby w XIX w. w ten sposób podchodzono do rewolucji przemysłowej, nigdy by do niej nie doszło, ale na szczęście żadnych "nakowców" spod znaku ekoreligi nie było i dzięki temu mamy
@frutson: ojej, ojej.
@KsiazePodziemi: Niczego nie neguję.
Sam jestem autorem dwóch artykułów naukowych, wiele innych czytałem - skala "uproszczeń", "nadużyć", braków, czy też regularnych bzdur jakie potrafią pisać ludzie z tytułami jest czasami porażająca, pomijając już zwykły "ideological bias", który też jest powszechny.
To, że ktoś z tytułem coś napisał i opublikował w czasopiśmie "dziura w dupie" (a w lepszych też się