[karmazynowy_piekarz]

@LetMeStay: tampon emocjonalny a do ruchania jest inny kolega ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Kolarzino]

zawsze uznającą się za gorszą od wszystkich innych

@LetMeStay @haabero: albo za lepszą, nie wiem co gorsze ( ͡° ͜ʖ ͡°)

zero doceniania tego co się ma

już nie mówiąc o wdzięczności lub docenieniu, to choćby poszanowaniu do innych oraz tego co się ma.
Jak rodzice za wczasu nie zadbali i była zawsze "naj" (przynajmniej tak było mówione), to zawsze będzie źle. Mieszkanie złe, bo mało miejsca.

[Yenn_z-Wyspy7Slonc]

@haabero: bo wy doceniacie to co macie ( ͡° ͜ʖ ͡°) mhm

[choochoomotherfucker]

Już nie jestem z nią

@mstasiek: Przynajmniej jeden się ogarnął ( ͡° ͜ʖ ͡°) Bo czasem jak czytam te narzekania na baby, to mam wrażenie, że faceci specjalnie z takimi są - zamiast coś z tym zrobić - żeby mieć na kogo narzekać xD I sami sobie utrudniają życie. Albo chcą się licytować, kto ma gorzej. Ewentualnie nawet nie trzymali za rękę, a wiedzę o kobietach czerpią

[2-aminopirydyna]

Heh, jakby o mnie. Zerwałem z nią dwa tygodnie temu

@ImperiumCienia: ja 1,5 miesiąca temu i również polecam ten stan ( ͡° ͜ʖ ͡°). Myślałem, że to praca tak na mnie wpływa a wystarczyło się kuli u nogi pozbyć i benc ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[factoryoffaith_]

@LetMeStay: ja się wczoraj rozpłakałam pod prysznicem, bo się krople na ścianie ładnie ułożyły ¯\(ツ)/¯ ot, hormony. Jestem zupełnie innym człowiekiem w zależności od dnia cyklu/hormonów jakie przyjmuję. Czasami wkurzy mnie, że muszę nacisnąć dwukrotnie przycisk od zmywarki, a czasami ogarniam z przyjemnością i motywacją spore problemy/nie mam problemu jak ważne plany się posypią.

[Morthgar]

@haabero: trzeba sobie wytresować, żeby nie jęczała.

[siara-krakow]

@factoryoffaith_: szacun że jesteś tego świadoma, większość niestety nie ;)

[factoryoffaith_]

@siara-krakow: przykre jest, że wielu facetów tego nie rozumie (sporo osób pod tym wpisem). Oczywiście duża część kobiet też nie rozumie i nie pracuje nad sobą, żeby sobie lepiej radzić w tych sytuacjach. Praca nad inteligencją emocjonalną mocno leży niestety. W sumie to trochę jesteśmy (nasze umysły są) mieszanką hormonów i neuroprzekaźników - nie wiem jak można nad sobą nie pracować!
Sama kiedyś cierpiałam (i zadawałam cierpienie) z powodu borderline. Jeśli

[NotReallyFunny]

@factoryoffaith_: Tylko jak?

[VIgitt]

@LetMeStay jakbym moją widział. A to głowa a to żołądek a to ktoś coś powiedział a to noga reka #!$%@?ć można