Wpis z mikrobloga

Ukrainiec o ofensywie Rosjan w obwodzie charkowskim: Weszli, to była zdrada

Ukraiński żołnierz obawia się, że Rosjanie wkrótce zajmą Wołczańsk


Ukraiński Sztab Generalny przyznaje, że na Wołczańsk nacierają znaczące rosyjskie siły w sile pięciu batalionów. Rosjanie mają nacierać „nie licząc się ze stratami”. Wołczańsk od kilku dni jest intensywnie ostrzeliwany, władze ukraińskie ewakuowały stąd kilka tysięcy osób.


Denys mówi w rozmowie z BBC, że chciałby wiedzieć, co stało się z umocnieniami na terenach przygranicznych. - Nie było pierwszej linii obrony. Widzieliśmy to. Rosjanie po prostu weszli, nie było żadnych pól minowych — twierdzi.


Żołnierz pokazuje nagranie z drona, na którym widać jak kolumna Rosjan przekracza granicę obwodu charkowskiego, nie napotykając na opór. Denys mówi, że lokalne władze twierdziły, iż przy dużych kosztach udało im się stworzyć umocnienia na granicy, ale — jego zdaniem — tych umocnień tam nie było. - To albo akt zaniedbania, albo korupcji. To nie było niepowodzenie. To była zdrada — dodaje.


https://www.rp.pl/konflikty-zbrojne/art40340041-ukrainiec-o-ofensywie-rosjan-w-obwodzie-charkowskim-weszli-to-byla-zdrada

#ukraina #rosja #wojna
  • 6
  • Odpowiedz
@Dorodny_Wieprz: Kiedy oni pojmą, że przygraniczni mieszkańcy wolą najwidoczniej żyć w Rosji niż na Ukrainie? Jeśli rzeczywiście brak tam było umocnień to chyba jest to jednoznaczny sygnał po czyjej stronie są.
  • Odpowiedz
  • 3
@Mathas Budową umocnień zajmuję się wojsko, nie cywile. Tutaj doszło do zaniedbania, albo korupcji, tak jak powiedział ten żołnierz
  • Odpowiedz
@Mathas: @Adkos Typowa wschodnia niekompetencja, pewnie lokalna władza powie że umocnienia miało budować wojsko, a wojsko ze władza lokalna, a okaże się że osoby z obu instytucji rozkradły pieniądze xd
  • Odpowiedz