Aktywne Wpisy
pieknylowca +519
Dzień matki u inwestorów #frajerzyzmlm
![pieknylowca - Dzień matki u inwestorów #frajerzyzmlm](https://wykop.pl/cdn/c3201142/cfa157b0933f251d10417cb67a647aaa917902343cd298834fe463ec24602aaf,w150.jpg)
źródło: IMG_20240526_080453
Pobierz![K_R_S](https://wykop.pl/cdn/c3397992/K_R_S_57QoZJ3WJV,q60.jpg)
K_R_S +56
wychodzi na to że nawet uwzględniając kopalnie litu i inne koszty wytwarzania, to i tak auta spalinowe emituja dużo więcej CO2.
Wrzucam bo sam nie wiedziałem. Nie znam odpowiedzi na pytanie 'i co z tego'
#motoryzacja
Wrzucam bo sam nie wiedziałem. Nie znam odpowiedzi na pytanie 'i co z tego'
#motoryzacja
![KRS - wychodzi na to że nawet uwzględniając kopalnie litu i inne koszty wytwarzania, ...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/614c9eb5b3205c855ff06667376d1bd3b0631bf94a0a2c6b48b3bc68b2e09a9f,w150.png)
źródło: temp_file6627286092721523086
Pobierz
Wczoraj, tak jak w każdą chyba sobotę na przestrzeni ostatnich czterech miesięcy, oglądaliśmy kilka domów na sprzedaż. Kto kupował mieszkanie w Londynie ten w cyrku się nie śmieje - przez ten czas widzieliśmy już naprawdę sporo i coś co na początku szokowało, na co patrzyliśmy z niedowierzaniem czy z politowaniem przestało robić już jakiekolwiek wrażenie. Ale nie o tym... W poprzednią sobotę przeniosłem się w czasie...
Dom w dzielnicy Sutton w południowym Londynie, wybudowany już po wojnie. Dokładnie taki sam jak wszystkie inne na ulicy, skromnie urządzony i wposażony, ale bardzo schludny, choć w miarę nowe meble zdążyły pokryć się już słuszną warstwą kurzu. Właścicielka zmarła, sprzedaje rodzina - ludzie z Australii.
Oglądamy schematycznie, tak jak każde inne mieszkanie do tej pory. Znajomy rozkład. Korytarzyk ze schodami na górę, living, jadalnia, kuchnia z drzwiami na ogródek, altanka... Idziemy na górę. Duża sypialnia, łazienka.... czas na mniejszy pokój, a tam...
Czas zatrzymany w latach sześćdziesiątych. Adapter i lampowe radio. Płyty Beatlesów i ze słuchowiskami BBC, cały regał młodzieżowych książek i magazynów podróżniczych, mapa starego świata nad łózkiem, "tekturowy" tornister w kącie, wyprasowany mundurek szkolny przewieszony przez oparcie krzesła przy starym biurku z podnoszonym do góry blatem, całym w kleksach atramentu. Niedokończony drewniany model żaglowca, w ramkach czarno-białe zdjęcia chłopaka - jedno w wieku dziecięcym, reszta na oko 15-16 lat, choć kiedyś dzieci dorastały szybciej więc może mniej, sflaczała piłka do rugby z czyimś podpisem, Bobby Moore z pucharem świata...
Nie mogłem stamtąd wyjść... Nie mam pojęcia dlaczego ten pokój zachował się w takim stanie, agentka też nie wiedziała, ale wyglądał tak, jakby któregoś smutnego dnia mieszkający tam chłopak po prostu nie wrócił do domu. Wypadek? Choroba? Raczej na pewno zmarł a pogrążeni w żałobie rodzice nigdy nie mieli sił aby cokolwiek w nim zmieniać, matka pielęgnowała pamięć po swym nastoletnim synu, rówieśniku mojego ojca, do końca swoich własnych dni...
Rodzina z Australii, zanim dom trafił na market, ponoć musieli sądzić się między sobą i ustalić kto jakie ma prawa i bronić jak największych udziałów. Nikt nie pokwapił się by przyjechać, aby uprzątnąć pamiątki, najważniejsze żeby funty się zgadzały, reszta to nic nie warte śmieci...
#uk #feels #gownowpis
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: digitallord
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim
Szkoda mi energii życiowej na kłótnie o majątek, a do tego stracił bym motywację żeby sam się dorabiać.
Nikt mi nie zarzuci że coś dostałem.
Wolę sobie sam zapracować, smakuje to zdecydowanie lepiej niż coś co otrzymasz za darmo.(╥﹏╥)
Ale na pierwszym spotkaniu powiem to samo,
Nic nie chce,
Bierzcie co tylko chcecie, mnie nic do tego,
Wole sobie sam zarobic niz dostac cokolwiek za darmo jak homosoviectus parszywy.