Jeżdżę pomagać mojej dziewczynie w przeprowadzce (razem od pół roku), malowaliśmy pokoje, trochę rzeczy przenosiliśmy. Przeprowadza się z matką, nie mają za bardzo żadnego chłopa żeby im pomógł z takimi robotami. Byłem pomagać tam 5 razy, ze 3 razy od rana do wieczora,mam jakoś 40 minut drogi do niej. Nie dają mi żadnych pieniędzy za to, tylko wyżerkę i podziękowania.
Mieszkam z rodzicami i oni twierdzą, że się daje wykorzystywać i sobie znaleźli darmowego robotnika. Ja uważam, że trzeba pomóc w takiej sytuacji, poza tym nie jest to dla mnie jakaś bardzo ciężka robota, tylko czasochłonna, poza tym zawsze robiłem takie prace pod nadzorem ojca a tutaj mogę się sprawdzić jak sam sobie radzę.
Czy to na prawdę takie dziwne, że im jeżdżę pomagać?
@Malenaa: Jak wszyscy pracuja to dlaczego mialbys nie pomagac? No chyba ze normalnie to silne, wolne, niezalezne kobiety a jak chlopa zabraklo to sie obudzily.:PP W takim ukladzie to bym palcem nie kiwnal.
Jak normalnie sa normalne to nie widze problemu w pomaganiu.
@sberatel: Pomagać to można we wniesieniu zakupów na piętro albo przejść staruszce przez przejście. Za każdą bardziej angażującą pracę należy się zapłata.
@Malenaa bo zadziałało u nas prawo Prawo Briffaulta. Później ona kompletnie nie pamiętała o mojej pomocy a ja czułem że niepotrzebnie to zrobiłem. Jeśli masz na tyle silna ramę że umiesz pomagać bez oczekiwania w zamian czegoś nawet później to zrób to. W moim przypadku gdy role się odwróciły nie uzyskałem pomocy bo to nie jej mieszkanie itd.
@Malenaa: nie zdziw się że jak skończysz pomagać to będziesz singlem. Pół roku to już coś tam wstępnie można stwierdzić. dziewczyna powinna chcieć zamieszkać z tobą, a nie z matką.
@Malenaa: Dlaczego nie wziac lokalnego chlopa czy ekipe z olx z busem i zeby za kilka stówek to powynosil, przewiozl i wniosl jednym kursem? Zamiast sie pałować przez tydzien od rana do wieczora?
Cały wykop #!$%@?... Wyborcy Tuska z wykopu, uśmiechnięci, tolerancyjni fajnopolacy, ryją bekę z zamachu na premiera obcego kraju bo jest prawicowcem xD
Mieszkam z rodzicami i oni twierdzą, że się daje wykorzystywać i sobie znaleźli darmowego robotnika. Ja uważam, że trzeba pomóc w takiej sytuacji, poza tym nie jest to dla mnie jakaś bardzo ciężka robota, tylko czasochłonna, poza tym zawsze robiłem takie prace pod nadzorem ojca a tutaj mogę się sprawdzić jak sam sobie radzę.
Czy to na prawdę takie dziwne, że im jeżdżę pomagać?
#zwiazki #niebieskiepaski #rozowepaski
Kto ma rację?
Komentarz usunięty przez autora
Jak normalnie sa normalne to nie widze problemu w pomaganiu.
Dupa ich piecze
Pół roku to już coś tam wstępnie można stwierdzić. dziewczyna powinna chcieć zamieszkać z tobą, a nie z matką.