Wpis z mikrobloga

Praca w tym kraju to jest jakiś koszmar. Miał ktoś tak, że po zatrudnieniu się w nowym zakładzie na stanowisku technicznym wszyscy próbują manipulować, zabierać twój czas wciągając w bezsensowne rozmowy i testować swoją pozycję? Zero współpracy tylko jakieś dziwne gierki. Powodzenia w tworzeniu dobrobytu tym trybem.
#pracbaza #korposwiat #zalesie
  • 13
  • Odpowiedz
  • 2
@woskrosenie: na umowie stoi czarno na białym kto jest nade mną pod kogo podlegam i jakie mam obowiązki. Brak cycków jest oczywiście wadą. Każdy tylko próbuje wymagać, albo udawać ważniejszego. Spotykałem się z tym wcześniej, ale nie w takim natężeniu. Ludziom już całkiem odbiło.
  • Odpowiedz
@Old_Lurker: ja jestem teraz na etapie bardzo dziwnym. Z jednej strony uznałem że najlepiej będzie uciąć kontakt z wszystkimi toksycznymi ludźmi i ograniczam się do niezbędnych rozmów które przeprowadzam w jak najbardziej jałowy sposób, jak najkrócej. Ale już widzę że może być to powód żeby później sami na mnie zaczęli skarżyć i się mnie pozbyć xd z tym że mi nie zależy, też wysyłam ciągle CV bo tutaj nie widzę zbyt
  • Odpowiedz
@Old_Lurker: Mam bardzo podobne spostrzeżenia do Twoich i też się zastanawiam z czego to wynika. Chyba to jest po prostu jakaś forma toksycznego samczego ważenia jajek/ mierzenia przyrodzenia. Jeden samiec chce się upewnić czy nie jesteś przypadkiem "lepszy" od niego. Jest to żenujące i nie powinno mieć miejsca, ale skoro występuje to musisz się jakoś w tym środowisku odnaleźć.

Na pewno nie dawałbym się wciągać w żadne tematy dotyczące sfer intymnych
  • Odpowiedz
@Wojciechrempala: No i oczywiście nie daj się wykorzystywać. Jeśli ktoś prosi Cię o wykonanie czegoś co wykracza poza Twój zakres obowiązków zrób to raz (o ile nie przeszkadza Ci to w wykonaniu swoich obowiązków/ nie pochłonie zbyt wiele czasu i energii), a jeśli zauważysz, że ktoś próbuje nadużyć Twojej dobroci i poprosi Cię o to drugi/ trzeci raz w krótkim odstępie czsowym to zwróć mu uwagę, a potem mów żeby wysyłał
  • Odpowiedz
@Wojciechrempala: wątek nie jest założony przeze mnie ale się podepnę: co byś poradził, jeśli gość który miał mi pomagać (szef, który jest moim przełożonym, wyznaczył jednego ziomka by mnie wdrożył i mi pomagał), jest wobec mnie po prostu niemiły? Od łapania mnie za słówka - w luźnej konwersacji między nami gdy użyłem wyrażenia slangowego (typu: wszystko u mnie git), on się oburza że w ogóle co ja mówię, przez dziwne zagrywki
  • Odpowiedz
@AmericanDiary:

Czytałem Twój wpis na ten temat, widzę że gośc jest 6 lat starszy od Ciebie i ma #!$%@? na punkcie używania slangu przez Ciebie. Dodając to, że Cię infantylizuje i podważa kompetencje wydaje mi się, że jego stosunek do Ciebie może wynikać z jego uprzedzenia do młodszych osób- zapisał sobie w głowie (być może przez jakieś wcześniejsze doświadczenia) założenie, że np.: osoby z roczników np 1999 wzwyż są "#!$%@?"- bardzo
  • Odpowiedz
@Wojciechrempala: Dziękuję bardzo. Pierwszy raz na to spojrzałem z innej perspektywy, że faktycznie może chodzić tu o wiek i jakieś jego problemy (no i przekroczenie tej mitycznej 30). Będę robił tak jak piszesz! Dobrze jest zapytać kogoś o poradę, bo powiem szczerze że od paru tygodni główkowałem się o co chodzi, a nie spojrzałem nigdy na to tak jak Ty.
  • Odpowiedz
@Old_Lurker: Ja uwielbiałem jak w mojej poprzedniej pracy każdy grał mega speca patrz jakie kursy, jakie cuda robi, a wszyscy #!$%@? za ten sam hajs i nikogo nie obchodziły jego cuda. Źeby to wykorzystali do #!$%@? do innej pracy, ale nie bardzo...
  • Odpowiedz