Wpis z mikrobloga

Jeśli dla ciebie "danie w mordę" to normalny argument, to gratuluję.


@d4wid: skąd pomysł, że danie w mordę to argument? Danie w mordę to reakcja na dostanie w mordę. Jak ktoś cię bije to też wyjmujesz telefon i nagrywasz/robisz zdjęcia, i dajesz dalej się bić?

to, że masz swoje zdanie nie znaczy, że jest normalne i nie jest prymitywne.


Nawet trudno mi się do tego odnieść, bo odpowiedziałeś na pytanie retoryczne
  • Odpowiedz
  • 0
@d4wid: Język polska trudna? Chłopie, po to uczymy się korzystać z języka, żeby nie było wątpliwości.


@StaryWedrowiec: faktycznie trudna, bo nie dałem przecinka. Kolejny paliwoda z głównej.
Dobra wypad uposiu na główną, widać, że bordoXD
  • Odpowiedz
  • 0
zaczął się bawić w reportera, co jest już samo w sobie odchyleniem i zakrawa o wizytę w choroszczy.


@kogut_20: faktycznie reporter, bo nagrał patusa jak go uderza.
Bez tego materiału policja pewnie by nic nie zrobiła, a temat by się nie rozdmuchał.
Reszty tych patusiarskich wysrywów nie chce mi się odpowiadać.
Do Choroszczy to ty nadajesz się z tym psiarzem.
Zawsze kisnę z tych fajterów, kończy się na wyciągniętej kosie, ale
  • Odpowiedz
no to był glupi przykład xD fakt :p ale mimo to - nakaz wyprowadzania psa na smyczy istnieje a ten cymbał wygłasza jakieś rzeczy niestworzone na tematy o których zdaje się że nie ma zielonego pojęcia


@KONONOWlCZ: No właśnie że nie istnieje. Ale może w ostatnich dniach zmieniło się prawo. Możesz podrzucić link do ustawy lub rozporządzenia?

Juz nie szukaj, znalazłem w wątku, że nie miałeś racji.
  • Odpowiedz
Kolejne dane instytutu danych z dupy XD To ja Cię uświadomię - zauważasz i zapamiętujesz patusów, którzy tak robią, a nie dostrzegasz tych, którzy sumiennie pilnują swojego psa. Bo to norma.


@slawek887: Instytut danych z dupy? xD

Człowieku starczy pochodzić po jakimkolwiek parku w większym polskim mieście przez 30 minut. Dalej większość to idioci którzy psów nie trzymają na smyczy.

Z rana to już w ogóle jest cyrk jak człowiek idzie
  • Odpowiedz
Człowieku starczy pochodzić po jakimkolwiek parku w większym polskim mieście przez 30 minut. Dalej większość to idioci którzy psów nie trzymają na smyczy.


@Darth_Gohan: Akurat przed chwilą wróciłem z parku w większym polskim mieście i akurat nie widziałem ani jednego psa bez smyczy XD Co za zbieg okoliczności, przecież powinny mnie rozszarpać psy bez smyczy i kagańca, wszak tyle ich biega bez kontroli

Więc tak - instytut danych z dupy, jak
  • Odpowiedz
@slawek887: Ty nie rozumiesz prostego tekstu który tłumaczy ci kilka osób. To, że w specjalnych okolicznościach można puścić psa bez smyczy to nie znaczy, że na codzień w normalnych warunkach nie ma obowiązku trzymania go na smyczy. Możesz sobie tłumaczyć, że miejsca uczęszczane to furtka do interpretacji ale tak nie jest. Jak nie pójdziesz gdzieś na nieużytki albo obrzeża miasta to smycz obowiązuje i tyle. Oczywiście, że znajdzie się jakiś strażnik
  • Odpowiedz
To, że w specjalnych okolicznościach można puścić psa bez smyczy to nie znaczy, że na codzień w normalnych warunkach nie ma obowiązku trzymania go na smyczy.


@Wincyyyyj: Przecież to właśnie dokładnie to oznacza, typie XD

Możesz sobie tłumaczyć, że miejsca uczęszczane to furtka do interpretacji ale tak nie jest.


Dokładnie tak jest, podałem na to wiele przykładów, z kilku różnych miast.

Jak nie pójdziesz gdzieś na nieużytki albo obrzeża miasta to
  • Odpowiedz
@slawek887: Ty jesteś jakiś niedorozwinięty, czy o co chodzi? W 20 postach kłócisz się o obowiązek trzymania burka na smyczy i argumentujesz to punktem o miejscach nieuczęszczanych. A cała rozmowa jest o bulwarze w centrum miasta ze ścieżką rowerową, ulicą i alejką dla pieszych xD Zamiast zawracać gitarę może zadzwoń na straż miejską i się spytaj czy ścisłe centrum miasta z gęstością zaludnienia 4000 os/km2 się mieści w definicji terenu nieuczęszczanego
  • Odpowiedz
@VZee: w 20 postach punktuję ameby, które nie rozumieją prostych zdań i powołują się na uchwały, których nie czytają.

Tak samo mogę zrobić z Tobą - podałem wcześniej przykład analogicznego fragmentu we Wrocławiu, które jest również w centrum miasta, również z gęstością zaludnienia, ale idąc konkretnie tam poza godzinami szczytu spełniałoby wszelkie normy, żeby być terenem nieuczęszczanym i śmiało można by tam puszczać psa bez smyczy, o ile się go kontroluje
  • Odpowiedz
@slawek887: ale ten przepis nie ma zastosowania w tym przypadku, co mnie obchodzi jakiś wygwizdów na terenie Wrocławia? XD Burek powinien być na smyczy, patus powinien dostać mandat, koniec tematu.
  • Odpowiedz
@slawek887: wystarczy że pies krzywo popatrzy na trawę albo nie wróci do właściciela w ułamku nanosekundy po wezwaniu, i tyle masz z 10a ustawy o ochronie zwierząt w sądzie więc nie kozacz
  • Odpowiedz