Wpis z mikrobloga

#przemyslenia #przemysleniazdupy

Siła autorytetu nie pozwala wielu osobom na wchodzenie w polemikę z tym autorytetem. Tak jakby autorytet miałby być nieomylny w swojej dziedzinie. "Nie dyskutuj z profesorem, bo nie masz takiej wiedzy jak on".

Gdyby pewien pracownik biura patentowego myślał podobnie to nigdy nie odważyłby się opublikować swoich teorii.
  • 4
  • Odpowiedz
@Maly_Jasio: Z drugiej strony, ta sama siła autorytetu przez wiele pokoleń w wielu wypadkach powstrzymywała świat przed ochlokracją, która rozbestwiła się na dobre w czasach, w których poziom technik dał szeroka słyszalność całym mesom półgłówków i populistów ¯\(ツ)/¯
  • Odpowiedz
@Maly_Jasio: Też. Wniosek jest taki, że problem rozbija się odpowiednie skalibrowanie siły autorytetu. Z jednej strony musi być na tyle słaby żeby nie tworzyć szklanych sufitów, z drugiej na tyle silny żeby zachował korzyści dla całego społeczeństwa płynące z pewnego rodzaju elitarności.
  • Odpowiedz