Przeglądam sobie instagrama z nudów. Wyświetliło mi się zdjęcie byłego znajomego gdzieś z gimnazjum z jakąś dziewczyną.
Nie skojarzyłem jej więc wbiłem w oznaczenie w jej profil. Co widzę pierwsze - dupa, cycki, więcej dupy. Tatuaże, zdjęcia z imprez, patrząc po datach średnio na tych imprezach jest przynajmniej raz w miesiącu. Sugestywne seksualne jawnie fotki, fotki z jakiś wakacji na Bali czy w innej Grecji.
I teraz myślę sobie - dobra. Dzień jak codzień w dzisiejszym świecie. Julki nie bardzo co mają sobą zaprezentować to w dobie powszechnej seksualizacji prezentują cycki i dupę. Wiele takich było.
No ale potem spojrzałem na opis - co widzę? Że dziewczyna jest studentką psychologii. I wtedy sobie uświadomiłem przerażający z tego wszystkiego fakt, że taka Julka prezentująca swoje softy w internecie, wciągająca jakieś gówno na imprezie z krocza Oskara Roponośnego, bawiąca się za granicą za kasę jakiś idiotów czy bogatego ojca, nie mająca w życiu żadnych zmartwień, nie znająca innych wartości niż seks i hedonizm będzie kiedyś brać 250 zł za godzinę "terapii" od jakiegoś Mirka który przyjdzie do niej z nie wiadomo czym nie wiadomo po czym oczekując, że ktoś taki zrozumie problemy prawdziwego chłopa. Być może będzie to ktoś z tagu #przegryw kogo tu znacie. Przykre to jest.
Masz na myśli nieudaczników życiowych pchających się na informatykę
Rozwiniesz?
Jeśli psychoterapia nie jest od udzielania rad i mogą ją przeprowadzać malointeligentne jednostki wobec bardziej inteligentnych to co Ci pacjenci mają zyskać z takiej „terapii” i na czym ona polega?
Tak wygląda gęba człowieka, który żre i wozi się z rodzinką za nasze pieniądze z vipowskimi dojazdami do samolotu po całym świecie pod pretekstem wyjazdów służbowych #mkol #swinskiryj
Nie skojarzyłem jej więc wbiłem w oznaczenie w jej profil. Co widzę pierwsze - dupa, cycki, więcej dupy. Tatuaże, zdjęcia z imprez, patrząc po datach średnio na tych imprezach jest przynajmniej raz w miesiącu. Sugestywne seksualne jawnie fotki, fotki z jakiś wakacji na Bali czy w innej Grecji.
I teraz myślę sobie - dobra. Dzień jak codzień w dzisiejszym świecie. Julki nie bardzo co mają sobą zaprezentować to w dobie powszechnej seksualizacji prezentują cycki i dupę. Wiele takich było.
No ale potem spojrzałem na opis - co widzę? Że dziewczyna jest studentką psychologii. I wtedy sobie uświadomiłem przerażający z tego wszystkiego fakt, że taka Julka prezentująca swoje softy w internecie, wciągająca jakieś gówno na imprezie z krocza Oskara Roponośnego, bawiąca się za granicą za kasę jakiś idiotów czy bogatego ojca, nie mająca w życiu żadnych zmartwień, nie znająca innych wartości niż seks i hedonizm będzie kiedyś brać 250 zł za godzinę "terapii" od jakiegoś Mirka który przyjdzie do niej z nie wiadomo czym nie wiadomo po czym oczekując, że ktoś taki zrozumie problemy prawdziwego chłopa. Być może będzie to ktoś z tagu #przegryw kogo tu znacie. Przykre to jest.
#logikarozowychpaskow #depresja #blackpill #rozowepaski #p0lka
Rozwiniesz?
Jeśli psychoterapia nie jest od udzielania rad i mogą ją przeprowadzać malointeligentne jednostki wobec bardziej inteligentnych to co Ci pacjenci mają zyskać z takiej „terapii” i na czym ona polega?
@Dragonan: Chyba miałeś na myśli "Zaburzone Julki pchające się na psychologię"
@typowyWykopekMizogin: Mogą. Ale skąd ty to w ogóle wziąłeś? Bo studiowanie psychologii czy informatyki nie ma nic wspólnego z inteligencją. Bo wiedza i umiejętności matematyczne są tylko niewielkim elementem inteligencji.
Zobacz z czego składa się test na inteligencję WAIS-IV
https://en.wikipedia.org/wiki/Wechsler_Adult_Intelligence_Scale#Verbal_IQ_(VIQ)
@Dragonan: Tak, a do tego noszą flanelowe koszule w kratę i boją się dziewczyn które potrafią mówić ( ͡° ͜ʖ ͡°)
https://www.dailymail.co.uk/femail/article-3021281/Art-students-likely-lose-virginity-university-studying-science-sexual-experiences.html
Ciężko mi brać na poważnie kogoś kto sili się na tłumaczenie psychologii, a potem rzuca tego typu stereotypowego killera