Wpis z mikrobloga

Witam. Pewnie wielu z nas zagrało kiedyś z raz czy dwa partię szachów. Jeśli graliście w szachy lub jakieś komputerowe gry strategiczne zapewne wiecie, że nie da się wygrać bez poświęcenia niektórych figur. Podobnie sprawa się ma z rozwijaniem czynników ścieżki. Przyjemne jest myślenie, że można zjeść ciastko i mieć ciastko, ale nie da się tego wykonać.

Poważna pogoń za szczęściem wymaga poświęcania figur aby zdobyć lepsze pozycje. Ważne są wyrzeczenia. Z perspektywy buddyzmu jakie wyrzeczenie można uznać za zręczne i dobre? Każde wyrzeczenie, które przybliża do lepszego bardziej stabilnego wewnętrznego szczęścia kosztem mniejszego szczęścia. Poprzez rezygnację z zewnętrznych przyjemności przestajemy się ich trzymać i można je odpuścić. Nie stanowią one ciężaru i nie niepokoją umysłu. Ważnym argumentem za rozwijaniem umiejętności wyrzeczenia jest to, że pogoń za karmieniem zmysłów rozwija chciwość, gniew i ignorancję. Te cechy kolidują z osiąganiem wewnętrznego spokoju. Dlatego, istnieje czynnik ścieżki jak "Właściwa Intencja". Polega na intencji by powstrzymać się od przyjemności wynikającej ze zmysłowej namiętności(tęsknota za zmysłowym doznaniem też się tutaj wlicza), wrogości i wyrządzania krzywdy.

Wrogość(chęć zaszkodzenia komuś/sobie) jak i wyrządzanie krzywdy(dokonanie czynów które szkodzą komuś/sobie) łatwo zrozumieć jako coś złego. Inna sprawa jest z przyjemnością zmysłową. Żaden człowiek nie chce wyrzekać się przyjemności zmysłowych i sam Budda też na początku ścieżki nie był zbytnio zachęcony tym faktem. Problemem staje się też współczesna psychologia, która uznaje, że jedyną alternatywą dla ekspresji jest totalna represja. Celem Właściwej Intencji nie jest całkowite spychanie do podświadomości pragnień. Jeśli jest jakieś trzeba je zauważać i przyznawać fakt jej istnienia przed samym sobą bez krytykowania samego siebie za ten fakt. Dowolna ekspresja jako alternatywa też nie jest lepsza od represji bo się opiera na strachu przed brakiem karmienia zmysłom.

Właściwa Intencja łączy się z innymi częściami buddyjskiej ścieżki, a zwłaszcza Właściwym Poglądem i Właściwym Skupieniem. W formalnej analizie ścieżki Właściwa Intencja buduje Właściwy Pogląd. W swojej najzręczniejszej manifestacji funkcjonuje jako ukierunkowana myśl i ocena, która prowadzi umysł do Właściwego Skupienia. Właściwy Pogląd zapewnia prawidłowe zrozumienie zmysłowych przyjemności i namiętności, dzięki czemu zawsze będziemy zorientowani na cel. Właściwe Skupienie daje nam wewnętrzną stabilność i błogość, abyśmy wyraźnie postrzegali korzenie namiętności i jednocześnie nie obawiali się niedostatku wynikającego z rezygnacji.

Jak przeciętny człowiek może zrealizować tą ideę w praktyce? Jako przeciętni ludzie nie mamy opcji na zrezygnowanie ze wszystkiego. Ale można robić okresowe wyzwania. Przykładowo załóżmy, że bardzo coś lubisz i sprawia ci to przyjemność(wstaw tu jakąkolwiek czynność związaną z przyjemnościami zmysłowymi). Możesz tą czynność porzucić na załóżmy dwa tygodnie. Jeszcze inny sposób to ustanowienie jakiegoś dnia w tygodniu gdzie się stosuje szczególnie ascetyczne zasady(uposatha). W ten ustalony dzień należy przyjąć 8 wskazań(trzecie wskazanie zamienia się w zakaz jakichkolwiek czynności seksualnych) i trzymać się ich totalnie w 100% oraz powstrzymać się od: jedzenia w okresie od południa do świtu dnia następnego(albo ustalić sobie jeden posiłek na cały dzień a później w ogóle nie jeść), oglądania przedstawień(dodać można korzystanie z telewizji, mediów społecznościowych), słuchania muzyki, używania biżuterii, kosmetyków i perfum, siedzenia na wysokich, luksusowych siedziskach albo leżenia na wysokich, luksusowych łóżkach. Najlepiej w czasie tego dnia skupić się na poszerzeniu wiedzy na temat dhammy i medytacji.

#buddyzm #theravada
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Dan188 Wyrzeczenie opierające się na samej sile woli bez medytacji jest trudne. 
Prowadzone badania nad medytacją świadczą o tym że medytacja pomaga lepiej kontrolować impulsy, pragnienia i polepsza znacznie samodyscyplinę. Dzieje się tak ponieważ medytacja wzmacnia korę przedczołową która odpowiedzialna jest za świadomą kontrolę. Pozytywne zmiany zaobserwowano już po 5 tygodniach praktyki. Jest to zrozumiałe – kiedy obserwuje się myśli, impulsy, pragnienia ćwiczy się ten rodzaj niezależności. Nie jest się rzeką
  • Odpowiedz
  • 1
@Dreampilot: Jeśli chodzi o tantryzm to do mnie jakoś nie przemawia idea transformacji energii seksualnej w energię wyższego rzędu. Nie bez powodu wielu mędrców(wielu różnych religii) uznawało ciało i seksualność za coś nieczystego. Idea, że można przekształcać energię seksualną w jakąś pozytywną pewnie ma częściowo sens, ale moim zdaniem niektóre interpretacje mogą być niebezpieczne bo spowodują lgnięcie do seksualności czy nadanie jej jakiegoś wyższego sensu. To na pewno nie jest
  • Odpowiedz
@Dan188 Twoja argumentacja jest jak najbardziej słuszna ale TYLKO z punktu widzenia szkół hinayany. Zasygnalizowałem w ostatnim akapicie mojego komentarza o poglądach filozoficznych mahayany. Być może na to nie zwróciłeś większej uwagi ale to jest kwestia kluczowa – rozwój filozoficzny w mahayanie utworzył odmienne tło filozoficzne które dało zielone światło różnym praktykom które były niemożliwe w szkołach hinayany. 
Nie chodzi tylko o jogę seksualną, zakres tych praktyk jest szeroki i najlepiej
  • Odpowiedz
  • 1
@Dreampilot: Co do twojego ostatniego akapitu. W sumie medytacja może być dobrą nauką jeśli chodzi o większe zrozumienie trzeciej szlachetnej prawdy. Medytacja rzeczywiście pokazuje, że wyzbywanie się pragnień, odpuszczanie itd. daje satysfakcję i dobre samopoczucie. W trakcie silnego skupienia jest zwyczajnie człowiekowi przyjemnie. A no i pamiętajmy na koniec, że normalny człowiek dalej nie musi być mnichem, ale może zastosować okresowe formy wyrzeczeń tak jak wyznaczenie dnia gdzie się stosuje
  • Odpowiedz