Wpis z mikrobloga

Kanał zero od jakiegoś czasu poszukuje specjalisty od social mediów. Faktycznie, chyba lepiej żeby go szybko znaleźli.

"Debata" z aktywistami klimatycznymi ewidentnie rozwścieczyła widzów, co widać w komentarzach pod programem, ale także w każdym innym miejscu. Panowie nie tyle nie chcą się odnieść do swojego żenującego występu, co robią to z dużą butą. Stanowski na twitterze napisał, że "zrobiłby to jeszcze raz". W debacie z youtuberami zapytany przez Revo o ostatni kryzys wizerunkowy zareagował bardzo nerwowo, za szybko, podniósł głos - widać było, że boli. Za chwilę zaczął się tłumaczyć i kluczyć, że teraz wie, że oranie gościa we dwóch się nie sprawdza, bo wprowadza chaos. Stanowski trochę jak kuc, musi sam siebie zapewniać, że to było oranie, choć bardziej przypominało to wtórowanie rozjuszonemu, wypitemu wujkowi, w którego wcielał się Mazurek. Powiedział też, że gdyby mieli przeprowadzić ten wywiad jeszcze raz to wyglądałby dokładnie tak samo. Coś mi mówi Panie Stanowski, że wcale by tak nie było i tym razem byś utkał, bo wiesz, że nawiedził Cię duch gonciarza i "sami to sobie zrobiliście" - to pierwsza tak poważna wtopa Kanału Zero. To co ją odróżnia od lizania jaj przez Rudzkiego w pierwszym odcinku to to, że odbiór jest w większości negatywny, ale i poważnie obciąża drugiego frontmana Mazurka, który okazuje się być kiepskim dziennikarzem i debilem przy okazji i będzie bardzo chętnie komentowany.

Mazurek z kolei po usunięciu pierwszych twitów i deklaracji, że nie będzie już (znowu) rozmawiał o polityce na twitterze, nie może jednak przetrawić swojej wtopy. Zresztą, ludzie przypominają mu gdzie tylko mogą - piszą pod każdym jego postem, na twitterze kanału zero, na twitterze stanowskiego. Mazurek skorzystał więc z pomyłki innego dziennikarza, który to źle zrozumiał nazwisko naukowca wypowiadane przez Mazurka i przytoczył wypowiedź jakiegoś noblisty, który mówi, że redukowanie emisji CO2 jest bardzo ważne. Mazurek wrzucił to na twittera pisząc, że "zapakuje mu do pustej" okraszając to roześmianymi do łez emotkami. Do filmu Myśliwca się nie odniósł, ale został mu szybko przypomniany i zapytany, czy się odniesie. Mazurek napisał "naprawdę, muszę?". Można to interpretować, że nie ma takiego obowiązku, można to interpretować, że nie uważa autora i filmu jako godnego repliki. Stawiam na to drugie.

Internet nie znosi, gdy wpadkę pozostawia się bez komentarza i odpowiedzi. Już samo udawanie, że nie ma problemu sprawiłoby, że byliby nękani tym tematem jeszcze przez długi czas. Ale panowie postanowili, że będą udawać, że to inni są głupi, a nie oni. Powodzenia chłopaki!

#kanalzero #mazurek #stanowski
  • 12
  • Odpowiedz
@kishibashi: z całym szacunkiem do stanowskiego i mazurka, bo lubię ich bardzo, co widać po moich postach, to kurde musze przyznać, że z tymi aktywistami dali mega dupy. Ciężko uwierzyć, ale stanowski zaczął się zachowywać, jakby #!$%@? był królem świata jakimś xD On nic nie MUSI, nikt mu nie będzie mówił co ma robić, to jego kanał itp xD po #!$%@? takie gadanie, dobrze wie że #!$%@?ł sprawę i zrobili z
  • Odpowiedz
  • 10
@Jamniki2: no ja Mazurka akurat od dłuższego czasu nie trawię, bo #!$%@? mnie połączenie małego rozumku i bezwzględnego przekonania o swojej racji. Stanowski taki nie jest i z nim nigdy nie miałem problemu, ale coraz bardziej się chłop odkleja. Widać już, że wjeżdża mu syndrom oblężonej twierdzy na pełnej. W każdym programie mówi o wrogich mediach mainstreamowych, które robią mu pod górę. Ostatnio przy aferze spoofingowej też zasugerował, że może nie
  • Odpowiedz
  • 6
@Mateo132: właśnie problem w tym, że zaorali przede wszystkim siebie, a teraz głupkowato rechocą "hehe, ale ich zaoraliśmy", ale po lekturze komentarzy łzy w oczach i dobra mina do złej gry.
  • Odpowiedz
@miki4ever:

wystarczyło przeprosić i obiecać poprawę i nie byłoby całej sprawy.


Niedawno gościem Stanowskiego był Ziemkiewicz, który otwarcie radził aby Stanowski nie przyznawał się do błędów. Prawdopodobnie była to rada poparta wieloletnim doświadczeniem w różnych medialnych wojenkach. Mysle, że przepraszanie i obiecywanie poprawy może się po prostu nie sprawdzać, gdy chcesz uchodzić za bezkompromisowego dziennikarza czy publicystę. Pewnie bardziej się opłaca przeczekać.
  • Odpowiedz
@kishibashi: Nie popieram działań tych szurów z OP, ale retorycznie wypadli lepiej, nie dali wyprowadzić się z równowagi, nie przekrzykiwali się z gospodarzami, nie próbowali iść w jakieś personalne zaczepki. Mazurek próbował robić to co w radiu, tyle że łatwiej "zaorać" jakiegoś posła z tego co powiedział w 2014 niż polemizować w jakiejś złożonej sprawie. A Stanowski paradoksalnie nie umie atakować, jemu lepiej wychodzi dawanie pola swobodnej wypowiedzi adwersarzowi i kontrowanie
  • Odpowiedz
@kishibashi:
Jak mieliby się do tego odnieść? "Mielismy kiepski dzien, "poniosly nas emocje", czy moze "myslelismy że jestescie mniej wymagajacy"? W praktyce nie ma wariantu w ktorym ktoś by się nie dopierdzielił, i to pewnie w dużej mierze byliby ci sami, co teraz sugeruja przepraszanie czy wyjasnienia.
  • Odpowiedz
  • 2
@mirekp: po prostu przeprosić, że nie tak to powinno wyglądać, zrobili błąd, biją się w pierś. Cokolwiek. Jasne, dla 5% użytkowników neta będzie to za mało, ale reszta będzie usatysfakcjonowana. Zamiast tego zrobili coś zupełnie odwrotnego i teraz 50% będzie im to codziennie przypominać, aż Mazurek po pijaku pęknie i się widowiskowo zesra.

Po prostu nie tak się rozgrywa kryzys. Stanowski doskonale wie, że #!$%@?, ale idzie w konfrontacje, co się
  • Odpowiedz