Wpis z mikrobloga

@pawelJG jak mój mikro skakun wylinkowal pierwszy raz to ledwo było widać co tam się dzieje i myślałem że zdycha, a 20min później już żeluś biegał :)
  • Odpowiedz
@pawelJG: Warto nadmienić, że czasem nie udaje im się wyjść z egzoszkieletu i umierają nie mogąc się wydostać z własnego pancerza. Ma to głównie miejsce przy niesprzyjających warunkach typu słaba wilgotność.
Kiedyś P. pulcher mi tak utknął ale udało mu się wyjść z wylinki. Problem w tym, że stracił większość odnóży przy tej akcji i zdecydowałem się humanitarnie zakończyć jego męki bo nie mógł się poruszać.
  • Odpowiedz