Wpis z mikrobloga

  • 140
@PozorVlak: to już było wielokrotnie opisywane: nieudolne zarządzanie rodziny Glazerów objawiające się m.in. zatrudnieniem Eda Woodwarda, człowieka ze świata finansów na stanowisku CEO, który nie miał wcześniej nic współnego ze sportem (a następnie zastąpieniem go równie nieudolnym człowiekiem z londyńskiego City, Richardem Arnoldem). Dodatkowo przesunięto biuro operacyjne klubu z Manchesteru do Londynu, co miało niby ułatwić zarządzanie klubem, a skończyło się przepłacaniem za transfery, bo robili to ludzie nieznający się
  • Odpowiedz
@2_7_6 trochę naciągane. Takich info o Haalandach czy Bellinghamach to są dziesiątki, jak nie setki rocznie. Zanim oni by się odnaleźli w Manchesterze to równie dobrze ich kariery mogłyby się tam nie rozwinąć tak jak w Niemczech.
  • Odpowiedz
@miki4ever: Nie chodzi mi o to czy oni by się tam odnaleźli tylko o to jak klub zawalił sytuację - w przypadku Bellinghama pion sportowy miał już opracowany cały plan rozmowy z jego rodzicami, na spotkanie z nimi zaproszono specjalnie Sir Alexa i Erika Cantonę, wszyscy podkreślali jak wyjątkowy to jest talent, a Murtough stwierdził, że junior to junior, na którym wrażenie powinna robić sama marka klubu i np. nie
  • Odpowiedz
@2_7_6 w jaki sposób United przegrał z Borussia Haalanda?

Haaland poszedł do Borussi, bo ta mu dała bardzo niską kwotę sprzedaży, na którą inne kluby się nie chciały zgodzić. Poza tym jak szedł do Borussi to Solskjer i Molde nie mieli nic do powiedzenia, Red Bull decydował, bo Haaland grał w Austrii.
  • Odpowiedz
@miki4ever: Sorry, moja pomyłka, poszedł do oczywiście najpierw do Salzburga, a nie do Borussi. Chodziło mi o to, że była naprawdę duża szansa go wyhaczyć bezpośrednio z Molde.
  • Odpowiedz
@miki4ever: to, że każdy klub świata dąży do ściągania utalentowanych juniorów, im więcej zdolnej młodzieży masz, tym większe prawdopodobieństwo wyszkolenia dobrego zawodnika, im więcej dobrze wyszkolonych piłkrzy tym większe prawdopodobieństwo wygrywania meczy, a to jest (pomijam jakieś historyczno-biznesowe przypadki) nadrzędnym celem istnienia każdego klubu. Dziwnym trafem klub ściągnął parę lat temu jednego bardzo utalentowanego chłopaka z Atletico, który to magicznie odpalił.
Mówię tylko o tym, że klub na poziomie zarządczym
  • Odpowiedz