Wpis z mikrobloga

Może te wszystkie programy dotujace deweloperów i powodujące wzrost cen mieszkań mają na celu zmniejszenie napływu ludności do największych polskich miast?
To by było genialne, gdyby taki był ukryty cel tych działań. Ciągle słyszymy, że polskie miasta są zakorkowane, jakość powietrza coraz gorszą, że konieczna jest decentralizacja. I wchodzi rząd cały na biało i powoduje wzrost cen mieszkań do poziomów 20k+/m2
Już można spotkać ludzi, którzy rozważają zakup mieszkania "w jakimś mieście powiatowym z dobrym połączeniem z miastem wojewódzkim", bo jak mają wydać 15k+/m2 w miastach TOP5, to wolą zapłacić ~10k/m2 w powiatowym i poświęcić 30-40 minut na dojazd w jedną stronę. Przez to zaczną się rozrastać miasta typu Wieliczka, Trzebnica, Swarzędz, Tczew, Piaseczno.
#nieruchomosci #kredythipoteczny #kredyt2procent #kredyt0procent #mieszkaniedeweloperskie
  • 3
  • Odpowiedz
@inko-gnito: dla państwa ta centralizacja jest bardzo dobra, ale by ceny zbić miasto musiałoby dać dostęp do wszystkich gruntów. Deweloperzy wypięliby dupy, a miasto miałoby gigantyczne koszty
  • Odpowiedz
@inko-gnito: od wielu lat się te miasta rozrastają. Wrocław, Poznań, Łódź tracą liczbę ludności, a rosną obwarzanki. I to rozrost obwarzanków jest problemem, bo generuje korki, zanieczyszczenia itd.
Trzeba, by było poprzenosić firmy, zaczynajac od uczelni i państwowych instytutów, urzędów itd. I jakby taki mieli cel, to by tak zrobili. Wyrzucenie ludzi do małych miast, by dojeżdżali codziennie do tych wojewódzkich mija się z celem
  • Odpowiedz
  • 1
@Cumulonimbus_Capillatus-32: nie każdy dojeżdża do centrów tych miast wojewódzkich. Druga sprawa, to komunikacja zbiorowa. Nie wiem jak to wygląda w przypadku innych miast, ale w takiej Warszawie dojazd jest bardzo dobry, dzięki czemu ogrom ludzi rezygnuje z samochodów.
  • Odpowiedz