[Pethaf]

Cześć, robię właśnie kurs C+E i myślę o jeździe po Polsce. Czy w miejscach gdzie parkujecie maszyny jest gdzie pojeździć na rowerze po naturze i wioskach? Da się z tych parkingów wgl wydostać do przyrody i uciec od trasy? Myślałem nad braniem ze sobą rowera elektrycznego żeby nie siedzieć na dupie. #zycietruckera #transport #tir #rower #kierowcy #podroze

[wezsepigulke]

@Pethaf zazwyczaj z parkingu ciężko uciec, można stanąć czasami gdzieś w plenerze, to rowerem pojeździsz, za to warunki toaletowe będą surwiwalowe

[Pethaf]

@wezsepigulke na mopach czy przy stacjach z tego co pamiętam to były czasami takie bramy czy szlabany do dróg lokalnych żeby się wydostać. Często się to trafia czy jesteś po robocie w klatce?

[wezsepigulke]

@Pethaf czasami jest taka furtka, czasami jej nie ma. Nie ma chyba reguły. Jak jest autostrada i jest mop że stacją to jest taka furtka żeby pracownicy mogli przychodzić.

[zgreddo]

@Pethaf: Jak planujesz jazdę pon-ptk po kraju to często będziesz tak wymielony, że nawet Ci się butów nie będzie chciało zakładać. Nie wiem co tam planujesz robić, 8-9h jazdy + robota to sporo, a pisze to były ultramaratończyk mtb ;) no i przydałaby się paleciara na kłódkę na rower, ale to wtedy od razu widać że w środku coś cennego...

[Pethaf]

@zgreddo to jaka praca za kółkiem dużego nie jest skrajnie wyczerpująca?

[zgreddo]

@Pethaf: ta mityczna 7,5h i do domu z pauzą po drodze za 8k z bazą 3km od domu.... ;) moim zdaniem żadna. Na kontenerach nieregularny sen, na plandece się umęczysz (moje ulubione, przynajmniej ruch jest), na chłodni agregat wybuczy Ci łeb, na ruchomej podłodze zapyli Ci płuca... można by tak bez końca.

[melba]

@Pethaf ja się nie znam, ale nie dawno był u mnie kuzyn ze swoją przyszłą żoną. Oboje jeżdżą na tirach i właśnie jego nażeczona wozi sobie rower i robi wycieczki z mopów jak ma okazję, a jezdzi tylko po PL i pn-pt.

[Pethaf]

@melba świetnie! Czyli da się. Dzięki! Jak narzeczona kuzyna ma jakiegoś insta czy coś to chętnie zaobserwuje

[panzerschokolade]

@Pethaf: fajnie jest. Te 15h pracy i więcej na nogach to jest coś co motywuje każdego do ruchu po robocie

[Grovve]

@Pethaf: przede wszystkim powodzenia. najpierw popracuj trochę a potem się będziesz martwić rowerem ( ͡° ͜ʖ ͡°) W zależności od roboty w ciągu tygodnia raczej czasu za dużo nie ma ale może jak się uprzesz to coś popedałujesz.

[nowoprzybyly]

@Pethaf fajnym miejsce do jeżdżenia na rowerze jest Gora Św. Anny, miejsce fajne, tereny fajne, tylko z miejscem na dużego ciężko.

[Pethaf]

@panzerschokolade jakie 15h? Mógłbyś objaśnić? Nie chciałbym się wpakować na taką minę

[Przypadkowy]

@Pethaf: weź pod uwagę, że nawet jeśli na MOP-ie jest taka furtka - co nie jest regułą - to rzadko kiedy jest ona otwarta. Raczej będziesz musiał stawać poza MOP-ami, gdzieś na krajówkach, albo przy miejscach załadunku/załadunku, by móc sobie pojeździć.

[Ferdynand_Lipski]

@Pethaf:

najpierw popracuj trochę a potem się będziesz martwić rowerem ( ͡° ͜

[Pethaf]

@Ferdynand_Lipski co mam niby robić przez 15h skoro z tachografem chyba mnie jednak trzymają limity? Ten pozostały czas jest zmarnowany po prostu na czekanie?

[Ferdynand_Lipski]

@Pethaf:
10h czystej jazdy plus do tego minimum 2 pauzy po 45 minut już daje 11,5h. Do tego dolicz jakiś załadunek i rozładunek średnio po 1-2h i już masz 13,5 - 15,5h, więc nawet nie dasz rady wyjechać tych pełnych 10h (a ten scenariusz zakłada, że nie było żadnych korków, nic się nie spie*doliło, załadunki/rozładunki sprawne bez kolejek, pauzy minimalnej długości)

[Pethaf]

@Ferdynand_Lipski ale lipa. To jakiej pracy na c/c+e szukać żeby się nie narobić?

[assninja]

@Pethaf: postoje na MOPach często, a tam może być dostęp do serwisówki, fajnie się po nich jeździ.

Ale natura to to nie jest

[panzerschokolade]

@Pethaf: zmienić zawód. Na nocnych liniach będziesz wywalony z kapci i w dzień odsypiasz. Na firankach robisz często po 15h. Jak czekasz na zaladunkach i są kolejki to z huty czy z portu nie wyjdziesz na spacerek. Mój rekord w zimie to 28h w kolejce. Na hutach kolejki gdzie musisz czekać po 2/3/6 w zależności od firmy to też nic nowego czy niespotykanego. Firanka na Włocha czy Hiszpanię to gonitwa

[panzerschokolade]

@Pethaf: jak nie masz ustawionej roboty już tylko bazujesz na bańce informacyjnej o jednorożcach i kotach z tęczą to możesz się zdziwić jakie pieniądze oferuje rynek dla kierowców.
Jedyne rozsądne kierunki emigracji to Skandynawia, Dania i Holandia. I im mniej Polaków w firmie zagranicznej tym lepiej.