Aktywne Wpisy
chlopak_twojej_matki +289
Z takich ciekawostek z II Wojny Światowej to moja Ś.P. prababcia często mi opowiadała jak wyglądała u nich okupacja w małej mieścince w południowej Polsce. Miejscowość była niedaleko Krakowa i Oświęcimia, więc było sporo wojsk niemieckich i SSmanów. Mieli duży dom, więc często zdarzało im się "gościć" (im się raczej nie odmawiało, bo mogło się skończyć źle) SSmanów i babcia opowiadała mi, że zawsze byli kulturalni, dziękowali, a nawet zdarzało się, że
Ryneczek +8
Skąd takie negatywne opinie o szeregowcach/bliźniakach na wykopie? Najczęściej powtarzanym hasłem jest "łączy wady mieszkania w domu i bloku". A jakieś konkrety?
że brak prywatności w ogrodzie? no w bloku nie masz nawet okazji na własną ziemię
że na tarasie słyszysz sąsiada? na balkonie w bloku też, plus sąsiadów jest znacznie więcej (po bokach i nad tobą) plus taras ma średnio te 15-20 metrów i jest znacznie większy niż standardowy balkon
że
że brak prywatności w ogrodzie? no w bloku nie masz nawet okazji na własną ziemię
że na tarasie słyszysz sąsiada? na balkonie w bloku też, plus sąsiadów jest znacznie więcej (po bokach i nad tobą) plus taras ma średnio te 15-20 metrów i jest znacznie większy niż standardowy balkon
że
#nieruchomosci
@KRZYSZTOF_DZONG_UN: za tyle za ile normalnie rynek kupi bez dopłat.
6,5 roku średnich zarobków warszawskich. Licząc miesiąc pracy na 1m2.
Tylko średnie zarobki w Warszawie to nie tylko korpo więc jak w 2023 było średnio 8800 brutto a na netto 6500 to widać, że cena metra jest zawyżona. Nawet niech kosztuje te +50% do średniej pensji aby zbalansować efekt metropolii, to nadal 9750zł.
Czyli nawet w ostatnim przypadku 780000zł.
@KRZYSZTOF_DZONG_UN: to zależy czy na białołęce czy w śródmieściu.
Niestety ten pociąg jest już tak rozpędzony, że jakby mieszkania u deva były po 9700 to ludzie by MMA odstawiali przy punkcie sprzedaży w bitwie o to kto pierwszy wykupi mieszkania ( ͡º ͜ʖ͡º)
No chyba że Białołęka to cena i tak za duża
Spokojnie. W Irlandii też tak było. Irlandia też była gospodarczym "tygrysem europy". Korporacje też tam otwierały biura i chyba nawet były korzystniejsze i prostsze przepisy podatkowe dla nich. Wręcz raj podatkowy.
Jak ktoś pamięta historie takich krajów jak Irlandia to smutno się patrzy na to co się dzieje. I nie czekam z siusiakiem w dłoni na mieszkanko w WWA za średnią pensję z metra bo ani to nie jest miasto
- niemożliwe jest spekulowanie mieszkaniami,
- nie opłaca się trzymać pustostanów,
- deweloperzy nie są dotowani przez rząd.
Wtedy, jeśli kogoś nie byłoby stać, to byłby to wynik realnej wyceny jego pracy i mieszkania, a nie festiwal manipulacji.
@KRZYSZTOF_DZONG_UN: Tyle ile potrzeba, bez wpływu BK2% i BK0%