Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Nie wiem co się dzieje. Od kiedy prawie rok temu przestałem pić #alkohol to całkowicie straciłem zainteresowanie innymi ludźmi. Można powiedzieć, że to picie już zahaczało o tzw picie ryzykowne, zdarzało się też nie pójść do pracy bo promile jeszcze trzymały. Żeby było ciekawiej samo mi to jakoś przeszło bez żadnych terapii itp poczułem po prostu , że to jest takie upadlające i uwłaczające godności i że już swoje wypiłem. Teraz zupełnie przestało mnie interesować życie towarzyskie, nie obchodzą mnie żadni dawni znajomi, przestałem utrzymywać kontakt z kimkolwiek i wcale mi tego nie brakuje. Mieszkam tylko z różową, ona też nie jest zbytnio towarzyska, spotyka się tylko czasem z jakimiś koleżankami, chodzi na jogę itp, dzieci nie mamy. Ja najchętniej przebywał bym sam, najbardziej podoba mi się samotne łażenie po lesie. Jeżeli chodzi o pracę to mam własny pokój nikt ze mną nie siedzi, czasem ktoś przyjdzie w sprawie pracowej, jakieś tam telefony ale 90% siedzę sam i tak mi pasuje, chociaż ogólnie mam tą pracę w dupie, robię swoje, zarabiam trochę ponad dwie średnie krajowe, ambicje mam zerowe. Co to się porobiło? #psychologia #alkoholizm



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: RamtamtamSi
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 11
@mirko_anonim To naprawdę trudne doświadczenie, z którym się zmagasz. Cieszę się, że udało Ci się poradzić sobie z problemem alkoholowym i zrozumieć, jak destrukcyjne może być jego wpływanie na życie. Może warto zastanowić się nad tym, czy ten całkowity brak zainteresowania innymi ludźmi nie jest symptomem czegoś większego, czego warto się zająć, nawet jeśli nie czujesz potrzeby.
@mirko_anonim: Mam tak samo, jak zrobiłem przerwę od alko, to miało być lepiej, tj. rozwój, czytanie, sport, itd., a w rzeczywistości totalnie nic się nie chce robić.

Myślę, że alko daje ten motor, żeby się spiąć i coś dokończyć.
Co to się porobiło?


@mirko_anonim: ale ja mam tylko 2 pytania - co w tym złego w sumie i jak niby chcesz to zmienić?

Ja mam bardzo podobną sytuację, tylko kasa większa a laski na chacie brak :D

I generalnie dobrze mi się żyje, lubię się spotkać z kimś ale to tak raz w tygodniu, czasem wyjdę na jakiś event ale to bardziej się muszę zmobilizować.

Może już trochę zdziczałem, a
: I feel You, brother. Kwestia jakosci znajomosci. Otaczaj się tylko dobrymi i ciekawymi ludzmi, a będziesz miał ochotę przebywać w ich towarzystwie


@extraordinary_seaman: też zależy jednak od typu osobowości - niektórzy jakby "ładują baterie" między ludźmi a inni w taki sposób je rozładowują

więc do do ogólnej zasady że warto otaczać się dobrymi i ciekawymi ludźmi to się zgodzę, ale nie zawsze każdy ma ochotę z nimi przebywać częściej niż
via mirko.proBOT
  • 0
✨️ Autor wpisu (OP): Każda moja aktywność towarzyska wiązała się ze spożywaniem alkoholu, od symbolicznie z niektórymi do chlania do dużych ilości z innymi. Tylko, że teraz kompletnie straciłem potrzebę kontaktu z jakimikolwiek ludźmi i wcale mi to nie przeszkadza, dobrze mi z tym. Jestem tylko tym faktem zdziwiony.


·
via mirko.proBOT
  • 0
Anonim (nie OP): Jesteś po prostu rozczarowany ludźmi i nie wiesz jak wygląda trzeźwa, zdrowa relacja. Jakbyś znalazł ludzi których interesuje coś więcej niż chlanie to byś zobaczył że jednak można fajnie spędzić z kimś takim czas, niestety kultura w Polsce jest jaka jest i jak przestajesz pić to stajesz się dla 90% ludzi przezroczysty.

@mirko_anonim: mam tak samo, po prostu wcześniej otaczałem się ludźmi którzy też piją i na picie się z nimi umawiałem. Takie znajomości nie są nic warte, znikają gdy przestajesz pić no i dobrze. Mi też jakoś lepiej samemu z różową