Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Cześć Wam, zauważyłem u siebie pewien problem natury seksualnej. Mam 29 lat, tryb pracy siedzący, chodzę na siłownię 4 dni w tygodniu, odżywiam się raczej dobrze, rzadko kiedy jem coś śmieciowego. Dieta bogata w białko i w zdrowe tłuszcze. Nie przesadzam z alko, czasem raz na tydzień się napije albo rzadziej. Praca niestety siedząca 8-10h przy kompie. Przechodząc do sedna, od ponad roku jestem w stałym związku. Na początku znajomości przez pracę mojej dziewczyny spotykaliśmy tylko weekendami, uprawialiśmy wtedy seks po kilka razy. Po 3 miesiącach wprowadziła się do mnie i uprawialiśmy seks znaczne częściej. Jakieś 3 miesiące temu zauważyłem, że moja erekcja nie jest już tak silna jak kiedyś a ponadto mam problemy z utrzymaniem wzwodu, nawet podczas penetracji. Nie ukrywam, że sprawia mi to problem natury psychicznej. Dziewczyna jest dość wyrozumiała i nie robi z tego problemu mimo, że widzę, że jest jej przykro i obwinia siebie o to, że już mnie nie podnieca co nie jest prawdą. Ogólnie ona jest usatysfakcjonowana z naszego życia seksualnego i twierdzi, że z nikim jej tak dobrze nie było. Obawiam się, że problem może leżeć gdzieś w mojej głowie... Miał ktoś podobnie, coś pomogło, jakieś porady co bym mógł zmienić ? #zwiazki #seks #mikrokoksy



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Jailer
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 13
@mirko_anonim: może spróbujcie ograniczyć ilość seksu np co dwa, trzy dni? Przynajmniej w wersji penetracji. Powiem Ci że to całkiem normalne. W ostateczności można spróbować sesji z seksuologiem. Choć myślę, że można ograniczyć trochę częstotliwość.
@mirko_anonim: Zbadaj se poziom teścia, bo zapewne obniżony. Jeśli nic się w Twoim życiu nagle nie zmieniło, nie żyjesz w stresie albo z depresją, to podloze psychiczne raczej odpada. Nie masz przypadkiem problemów ze snem?
via mirko.proBOT
  • 0
Anonim (nie OP): Byłem w tym samym miejscu w którym ty teraz jesteś. Przez 20 lat związków sądziłem, że mógłbym się pukać 2-3 razy dziennie, codziennie. Niestety, nie trafiałem na długodystansowe partnerki. Teraz jestem w związku ze wspaniałą kobietą, która ma takie same potrzeby jak i ja. I co się okazało… po miesiącach takich maratonów, zaczęło się dziać ze mną to co piszesz. Rozwiązanie: zmniejszyć częstotliwość do zbliżenia co 3-5 dni.
Ogólnie ona jest usatysfakcjonowana z naszego życia seksualnego i twierdzi, że z nikim jej tak dobrze nie było.


@mirko_anonim: Zawsze kisnę z tej męskiej naiwności. Wbrew temu co piszą na wykopie większość kobiet ma dosyć duże pokłady empatii, a łącząc to z kobiecą przebiegłością doskonale wiedzą jak podbić męskie ego. Dlatego każdy z jej byłych słyszał tę samą bajerę, że jest najlepszym kochankiem i idealnie trafia w jej potrzeby. Oczywiście, że