Aktywne Wpisy
hellyea +12
white_cap123 +10
Prawdziwy przegryw to nie jest ten co nigdy nie ruchał.
Prawdziwy przegryw to ten co ruchał, miał powodzenie, a potem coś się w życiu popsuło, utrata zdrowia, wyglądu i utrata powodzenia.
Jak nigdy nie ruchałeś i nie zaznałeś bliskości kobiety to nic nie straciłeś, bo nie da się stracić czegoś, czego się nie posiadało.
Największym bólem jest zaznać tego wspaniałego uczucia na chwilę a potem bezpowrotnie je utracić, ale tego nie zrozumiecie,
Prawdziwy przegryw to ten co ruchał, miał powodzenie, a potem coś się w życiu popsuło, utrata zdrowia, wyglądu i utrata powodzenia.
Jak nigdy nie ruchałeś i nie zaznałeś bliskości kobiety to nic nie straciłeś, bo nie da się stracić czegoś, czego się nie posiadało.
Największym bólem jest zaznać tego wspaniałego uczucia na chwilę a potem bezpowrotnie je utracić, ale tego nie zrozumiecie,
Aktywne Znaleziska
Ziobro zaskoczenia, wystarczyło tylko poczekać aż PO #!$%@? się na głupi ryj.
#!$%@? budować cpk, elektrownie atomowe, koleje, porty i drogi, modernizować wojsko. Kłaść nacisk żeby dzieci jak najwiecej matematyki i fizyki się uczyły bo #!$%@? inżynierów potrzeba. No ale to wszystko zaprocentuje za 10-15 lat to po co to robić. Nie lepiej dać kasę w jakiś program z dupy na którym skorzystają kolesie i rodzinka, 20 mld do rozkradniecia. #!$%@? z wami. Takie samo badziewie jak PiS. Jakie to żałosne jak te jelopy chcą ‚rozdawać social’ a społeczeństwo krzyczy, ze koniec z tym rozdawnictwem bo na tym się nie wzbogacimy.
Przeciętny obywatel to człowiek XXI wieku, a te #!$%@? dalej w PRL-u.
Niech każdy odpowie sobie na pytanie: „Czy jest ktoś mądrzejszy w sejmie ode mnie?” #polityka
źródło: 6720D517-493F-4989-9F46-F77BE6CCE6B5
Pobierzźródło: hatfu
Pobierz@blackthorns: w którym miejscu XD
jak ostatnio PO chciało skonczyć z rozdawnictwem to ich na kopach wyrzucili, społeczenstwo CHCE rozdawnictwa
@blackthorns: ja jestem inżynierem i powiem Ci - inżynierów w Polsce nie brakuje, brakuje przemysłu gdzie mogliby pracować za GODNE pieniądze.
Po polibudzie (nie licząc IT) sufit zarobków jest w cholerę niski - znam masę inżynierów co przekwalifikowali się na elektryków, hydraulików, monterów pomp ciepła, rekuperacji i klim - bo w zawodzie mieli #!$%@? pieniądz. W zawodzie często wyciągnie się średnią krajową może trochę więcej - i
@orro: no masz racje, wydawało ci sie
@orro: to było literalnie ograniczenie rozdawnictwa, ale wtedy to rozdawnictwo było dobre?
Twierdzisz, że nasze społeczeństwo było zadowolone z tych działań i ustaw i w pełni je popierało? I nie było to wynikiem przegranej? Oczywiście każdy ma prawo do swojej opinii...
"@orro: to było literalnie ograniczenie rozdawnictwa, ale wtedy to rozdawnictwo było dobre?"
To było podniesienie wieku emerytalnego, bo im się budżet nie spinał, bo nie potrafili kontrolować wydatków.
I emerytury to nie jest
Znam ludzi (nie licząc IT) po różnego rodzaju studiach finansowych, rachunkowości - tego typu kierunkach, paru po matematyce stosowanej, były to naprawdę ogarnięci ludzie i teraz zbliżając się do 30 pracują na dobrych stanowiskach za dobrą
W małych miastach inżynierowie by się dali pobić za więcej niż 5k netto / 7k brutto xD
W dużych miastach natomiast sufit jest jak w korpo, 12k brutto. Może znajdziesz jakąś jedna super ofertę na jakimś zadupiu ale dla większości takie są realia.
Jak ktoś jest specem to otwiera swoją firmę albo siedzi w Niemczech/Szwajcarii.
@Gavilar: Dobra - może taki absolutny sufit to jest to 12k brutto - 10k netto w przybliżeniu. Pytanie ile osób będzie w stanie dostąpić tej godności zarabiania takiej kwoty.
Np taka biotechnologia - kumpel mówił że tyle może zarabiać kierownik laboratorium - tyle że kierownik pracuje już na tym stanowisku 10 lat i będzie pracował następne 10 i nowego nie potrzebują. Kumpel siedzi jako
@wredny_bombelek
12k brutto to 8.5 netto :P Kierownik małego zespołu czy jakieś korpo-senior z 7 latami xpa tyle powinien wykręcić, jak nie to go korpo dyma ;)
@Pajakoss: no ale o tym właśnie mówię, po co studiować trudny kierunek jakim jest budownictwo skoro w biurze zarobi się tyle samo co jakiś korpoludek po lajtowych studiach. Ja zawsze byłem dobry z matmy i fizyki, nagrody na olimpiadach, na studiach stypendium, nasłuchałem się