Wpis z mikrobloga

Czasem zastanawiam się, jak radzą sobie psychicznie ludzie, którymi gardzi społeczeństwo. np. różni śmierdzący żule, bezdomni. Czy dla niego to nie jest przykre, że ludzie się go brzydzą? Czy czuje się z tym dobrze, sam wobec siebie? Ja gdy wyjdę na miasto w brudnych butach i ludzie się spoglądają, idę do najbliższej łazienki żeby to ogarnąć, bo mi wstyd. A komuś takiemu nie jest wstyd, że ciągle śmierdzi od niego na kilometr? Myśli "ludzie się mnie brzydzą, ale zajebiście!"?

#psychologia #psychiatria #zule #bezdomnosc #alkoholizm
  • 5
  • Odpowiedz
Czasem zastanawiam się, jak radzą sobie psychicznie ludzie, którymi gardzi społeczeństwo


@czykoniemnieslysza: jakoś nasz prezydent nie wygląda na smutnego, czy przejmującego się opinią na swój temat
  • Odpowiedz
@czykoniemnieslysza: To jest samonakręcająca się spirala. Bezdomnemu jest wstyd że śmierdzi, i jest bezdomny, więc się nawali żeby o tym nie myśleć, po pijaku się zeszcza albo zesra, i śmierdzi jeszcze bardziej, to stwierdza że trzeba się napruć żeby nie myśleć o tym, że śmierdzi, i jest bezdomny, i koło się zamyka.
  • Odpowiedz
@czykoniemnieslysza: nie zależy im co inni myślą o nich, robią swoje.
ty jak masz brudne buty to czujesz się źle.
w jedną stronę od ciebie - jak Julka ma ubranie modne 3 miesiące temu, to czuje się źle że ludzie patrzą
a w drugą stronę, żulian który ma w to #!$%@?, mimo że od 4 miesięcy nie prał bielizny ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz